Pomoc psychologiczna. Jak świadomie i dobrze wybrać lekarza psychiatrę i psychoterapeutę?
Jeszcze kilkanaście lat temu mit dotyczący lekarzy psychiatrów oraz psychoterapeutów był bardzo silny i niezwykle krzywdzący, zarówno dla samych zainteresowanych, jak i potencjalnych pacjentów, których uważano za osoby głęboko zaburzone. Jedyny obraz leczenia psychiatrycznego jaki mieliśmy to ten pochodzący często z filmów, który tak naprawdę miał niewiele wspólnego z rzeczywistością. O mitach oraz o tym, na co należy zwrócić uwagę szukając specjalisty dla siebie rozmawiamy z Barbarą Tlałką, psychologiem, certyfikowanym specjalistą psychoterapii uzależnień oraz lekarzem psychiatrą, Marcinem Urbańskim.
Nie chcę się tak czuć, czyli o świadomości młodego pokolenia
Czasy się zmieniły, a świadomość człowieka znacząco wzrosła. Dziś wiemy, że uczucie głębokiego smutku, lęku czy uzależnienie np. od alkoholu czy narkotyków, nie są czymś normalnym, z czym po prostu się żyje i do czego trzeba przywyknąć. Problemy natury psychicznej w ostatnich dwóch latach nasiliły się chociażby z powodu pandemii, izolacji oraz wojny za naszą wschodnią granicą. Coraz młodsze osoby szukają pomocy u specjalistów, niestety wciąż często kosztem pogorszenia się relacji rodzinnych (najczęściej z rodzicami, którzy nadal mają błędne wyobrażenie o psychiatrii).
- Osoby zgłaszające się po pomoc wywodzą się z różnych klas społecznych. Zdarzają nam się w gabinetach młode osoby, które ledwo skończyły 18 lat, a które już od 2-3 lat mówiły rodzicom, że potrzebują pomocy. Niestety, rodzice często przez brak świadomości mówili im, że przesadzają i że żadnej pomocy nie potrzebują. Te osoby czekały, aż skończą 18 lat, by mogły w końcu same decydować o sobie i przyszły do gabinetu – mówi Barbara Tlałka.
- Jest dużo jest tych czynników negatywnych, z którymi ludzie przestają sobie radzić. Myślę że tu warto uświadomić pacjentów. Zdarzają się sytuacje w których dotychczas sobie radzili, teraz przestają i szukają pomocy - mówi Marcin Urbański. – Mitem jest, że każda osoba, która trafia do lekarza psychiatry, z gabinetu karetką jest wywożona do szpitala - dodaje
Internetowi specjaliści i recepty bez nadzoru
Poszukiwanie pomocy jest tematem złożonym. Na początku ważny jest wybór odpowiedniego specjalisty, który tak naprawdę nie jest rzeczą prostą. Ze względu na brak regulacji prawnych, gabinet psychoterapii w Polsce może otworzyć zarówno osoba po studiach, mająca tytuł i fachową wiedzę jak i osoba, która… ukończyła najprostszy, internetowy kurs. To wielkie zagrożenie dla potencjalnego pacjenta. Niestety, obecnie kolejki do specjalistów, zarówno tych na Fundusz, jak i tych prywatnych są niezwykle odległe, a to woda na młyn dla osób, które węszą w zaistniałej sytuacji interes.
- Ktoś może obiecać, że po 10 spotkaniach będziesz jak nowo narodzony. I może się okazać, że tak wcale nie będzie, pacjent zrazi się do psychoterapii, na dodatek wyjdzie z tego z pustym portfelem. Mieliśmy przypadki osób, którym przepisywane były różne herbatki ziołowe na uspokojenie lub stosowane były metody niezgodne z etyka pracy psychologa – zwraca uwagę pani Barbara. – Możemy trafić na osobę, która nie tylko nie będzie miała fachowej wiedzy, ale kierować nią będzie chęć zarobku, a nie realna pomoc drugiej osobie. Dlatego wybierając specjalistę w pierwszej kolejności musimy sprawdzić, jakie studia ma ukończone, jakie tytuły, jakie kursy, w czym dana osoba się specjalizowała - dodaje.
- Nie ma obecnie przepisów, które zakazywałyby np. lekarzom otwierania gabinetu po ukończeniu studiów a jeszcze przed uzyskaniem specjalizacji. Lekarz po studiach i stażu podyplomowym rozpoczyna specjalizacje, w przypadku psychiatrii to 5 lat, po czym uzyskuje się tytuł specjalisty. Lekarz bez specjalizacji nie będzie się mianował lekarzem psychiatrą, a może mówić o sobie, że udziela porad z zakresu zdrowia psychicznego – mówi pan Marcin. – NFZ sprawdza uprawnienia kandydatów, którzy ubiegają się o dane stanowiska. Kandydaci muszą przedłożyć dokumenty poświadczające odbycie stażów, uzyskanie tytułów itd. - dodaje.
Zagrożeniem są nie tylko „internetowi psychoterapeuci” ale także portale internetowe, na których za drobną opłatą można… otrzymać lek wydawany na receptę. – To wielkie zagrożenie dla pacjenta, jeśli przyjmuje on lek, bez konsultacji z lekarzem i w nieodpowiednich dawkach – mówi doktor Urbański. – Patrzymy na to zjawisko z wielkim niepokojem – dodaje.
Panie doktorze, to nie działa!
Kolejną z kwestii, które należy podkreślić to cierpliwość oraz zaufanie do procesu. Na działanie leków przepisywanych przez lekarzy psychiatrów trzeba poczekać, podobnie jak na efekty psychoterapii. - A my często chcemy efektów na już – podkreśla pani Barbara. – Pacjenci przychodzą do gabinetu i często mówią „niech pani/pan mnie naprawi” jakby byli jakimś zepsutym przedmiotem. Chcą efektów na już, a to proces, często bardzo męczący. Po sesjach, które trwają 45 minut czasem wychodzi się tak zmęczonym, jakby właśnie przebiegło się maraton, a my tylko rozmawialiśmy. Terapia to proces ewolucji, a nie rewolucja. W ewolucji każda informacja jest w stanie zakiełkować w głowie pacjenta i ma czas popracować, a w przypadku rewolucji, tego czasu nie ma – dodaje.
- To kolejny mit, że leki, które przepisuje lekarz zmieniają osobowość, zmieniają człowieka. W swojej pracy zanim przepiszę leki, muszę zaopatrzyć pacjenta w zasób niezbędnych informacji jak one działają, co zrobią a czego nie zrobią – mówi pan Marcin. – Zacznij mało i idź powoli. Dobieramy indywidualnie dawkę pod pacjenta. To wygląda jak szycie ubrania na miarę. Monitoruje się pacjenta, dopytuje o jego samopoczucie itd. – dodaje.
Sama decyzja to wielki akt siły
- Mamy świadomość, że pacjenci przychodzący na pierwsza wizytę podjęli ważny krok, który wiele ich kosztował. Zdecydowały się na konstruktywny rodzaj pomocy. Należy jednak dodać, że nadal istnieje grupa osób które obawiają się tego pierwszego kroku. Zauważalny jest trend poszukiwania dróg na skróty. Niestety jako naród mamy głęboko zakorzenione sięganie po alkohol. Prawdą jest, że ludziom łatwiej jest sięgnąć po niego, niż zgłosić się po pomoc, co powoduje kolejne problemy – zauważa pani Barbara.
- Najgorsze jest to, że wiele osób nadal nie uważa piwa za alkohol. Gdy pytam pacjenta, czy pije alkohol, ten odpowiada, że nie. A gdy pytam o to, czy pije piwo, ten odpowiada, że tak, zdarza mu się pić trzy piwka przed pójściem spać. Piwo to też alkohol – zaznacza doktor Urbański.
Przyznanie się przed samym sobą, że potrzebuje się pomocy i udanie się na terapię to wielki akt odwagi i siły. – Samo zgłoszenie się po pomoc to już wielka rzecz. Często uczy to dyscypliny. Są osoby, które tej dyscypliny nigdy w swoim życiu nie miały i nagle muszą przestrzegać zasad związanych z terapią, zgłaszać się o danej godzinie, informować wcześniej o nieobecności itd. To nowość w ich życiu – mówi pani Barbara.
Co dalej?
W ciągu całego życia pojawiają się pewne momenty, które nasilają chęć targnięcia się na swoje życie. Wśród nich można wyszczególnić: święta, okres rozpoczęcia roku szkolnego lub koniec semestru, rozwód, załamanie sytuacji życiowej nagła niespodziewana sytuacja.
- Widzę to szczególnie wśród młodzieży kończącej szkoły średnie. Jest presja i nacisk na wyniki, na oceny, jest „motywowanie” ucznia do nauki hasłami „bo matura”, „bo wynik”, „bo nigdzie się nie dostaniesz”, „musisz zdać”, „bo jest test”. A największym problemem młodych osób jest często to, że one nie wiedzą, co one dalej chcą robić w życiu. Nie ma narzędzi, które by im to jakoś ułatwiały. Mało kto w szkole średniej wie, co chce dalej robić ze swoim życiem – mówi pani Barbara. – Warsztaty praktyczne, spotkania z doradcami zawodowymi, to już by dużo dało. Obecnie młodzież jest trochę niezaopiekowana.
Pomoc w zakresie zdrowia psychicznego to praca interdyscyplinarna, wymagająca współpracy zarówno psychologa, psychoterapeuty oraz lekarza psychiatry.
Nie odbieraj sobie życia!
Jeśli przychodzą Ci do głowy myśli samobójcze, koniecznie skorzystaj z pomocy. Nie ma sytuacji bez wyjścia! Jest wiele osób, które chcą Ci pomóc. Warto zadzwonić na jeden z numerów specjalnych telefonów zaufania. Nikt nie dowie się o tym, że dzwoniłeś, a na pewno uda się w ten sposób znaleźć rozwiązanie Twoich problemów:
- Ogólnopolski Telefon Zaufania dla osób w kryzysie emocjonalnym: 116 123
- Ogólnopolski Telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Telefon zaufania Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach: 800 163 090
- Telefon wsparcia dla osób w kryzysie psychicznym: 800 702 222
- Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie "Niebieska linia": 800 120 002