Po 12 latach do Pietrowic Wielkich ma wrócić posterunek policji
Ważne decyzje na szczeblu ministerialnym już zapadły. Gmina zaczyna przygotowania do adaptacji pomieszczeń w Centrum Kulturalno-Społecznym. Przed przyszłą siedzibą posterunku odbyła się 25 listopada konferencja prasowa z udziałem wiceministra sprawiedliwości, komendanta powiatowego policji i samorządowców.
Posterunek miałby pojawić się w stolicy gminy na wiosnę przyszłego roku, choć to data jeszcze oficjalnie niepotwierdzona. Garnizon raciborskiej policji powiększy się o 8 etatów. W Pietrowicach Wielkich miałoby pracować 13 funkcjonariuszy. Placówka miałaby być całodobowa. - To efekt starań wielu osób, w tym także miejscowego biznesu - zaznaczył wiceminister i poseł Michał Woś.
Fragment wypowiedzi wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia, który otworzył konferencję prasową pod obiektem, który ma być siedzibą posterunku.
Wiceminister M. Woś podał m.in., że Raciborską policja do niedawna zajmowała niechlubne miejsca na końcu w województwie śląskim, ale od kilku miesięcy utrzymują się na 1 miejscu pod względem zwalczania przestępczości i wykrywalności przestępstw. - To pierwsze miejsce na 32 garnizony policyjne na Śląsku. Doceniono to w Katowicach i stąd także decyzja o dodatkowych etatach i utworzeniu posterunku. Te etaty trafią w dobre ręce i będą miały realne przełożenie na bezpieczeństwo w gminie i w powiecie - zaznaczył polityk Solidarnej Polski.
Dodał, że utworzenie posterunku nie jest sprawą ani łatwą, ani tanią. - Decyzje zostały podjęte i ten posterunek będzie. W Pietrowicach Wielkich na stałe pojawią się policjanci - zaznaczył Woś.
Wypowiedź wójta Pietrowic Wielkich Andrzeja Wawrzynka na temat działalności przyszłego posterunku.
- Mamy w gminie potężny zakład, pojawiają się też problemy społeczne. Nasi mieszkańcy muszą czuć się bezpiecznie - tłumaczył potrzebę powstania posterunku wójt gminy.
W 2011 roku zlikwidowano taki punkt w stolicy gminy. - Wtedy Eko-Okna dopiero pączkowały. Dziś liczba zatrudnionych w tej firmie jest przeogromna. A gdzie są ludzie, tam są problemy społeczne. Wiele się u nas dzieje. Oprócz posterunku wprowadzimy monitoring w gminie - mówił mediom A. Wawrzynek.
Czy gmina jest spokojna i bezpieczna? - Dotąd była, ale nastąpił rozrost zakładu pracy i liczba interwencji policyjnych się zwiększa. Tymczasem aż 11 km jest od komendy i dochodzą utrudnienia na dojeździe do nas - kontynuował wójt.
18 listopada dostał decyzję administracyjną o utworzeniu posterunku. Grupa robocza z urzędu już w tej sprawie działa.
- Pomieszczenia zaoferowaliśmy, komendant wojewódzki był na wizytacji. W grudniu ma być gotowa dokumentacja adaptacyjna i do marca przygotujemy lokal. Musi mieć oddzielną instalację elektryczna, oddzielne drugie zasilanie. Chodzi o drobną adaptacją pomieszczeń. Czerwiec wtedy posterunek mógłby już funkcjonować u nas - nadmienił wójt Wawrzynek.
Podkreślił, że temat braku policjantów w Pietrowicach Wielkich poruszano na spotkaniach z mieszkańcami i to wielokrotnie.
-Wkład finansowy z naszej strony będzie, dołożymy się - zaznaczył.
Aktualnie w miejscu przyszłego posterunku gmina kwateruje uchodźców z Ukrainy. - Przeniesiemy ich. Mamy zastępcze miejsca - uspokajał samorządowiec.
Pamięta, jak władze gminy już raz reaktywowały posterunek, ale ten w 2011 roku wskutek reorganizacji policji zlikwidowano. - Chcieliśmy go utrzymać, ale wytyczne były takie, że go rozwiązano - podsumował A. Wawrzynek.
Fragment konferencji prasowej z wypowiedziami komendanta powiatowego policji w Raciborzu Marka Ryszki i radnego powiatowego Szymona Bolika
Ludzie:
Andrzej Wawrzynek
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.