Jastrzębscy uczniowie na warsztatach archeologicznych
Uczniowie wzięli udział w warsztatach archeologicznych w katedrze opolskiej, prowadzonych przez pracowników naukowych tamtejszego uniwersytetu. Młodzież mogła zobaczyć, co znajduje się pod posadzką kościoła katedralnego, czyli odkrytego prezbiterium. Ustalenia badaczy stały się głośne w środowisku naukowców.
Prace archeologiczne w Katedrze Podwyższenia Krzyża Świętego w Opolu rozpoczęły się w maju tego roku i są kontynuowane. Obecny kościół, pochodzący z XV wieku, kryje w swoim wnętrzu, a dokładnie pod podłogą, pozostałości wcześniejszych świątyni z XI i XIII wieku. Właśnie do tej pochodzącej z XIII wieku dotarli opolscy archeolodzy, pracujący pod kierunkiem dr Magdaleny Przysiężnej-Pizarskiej.
Uczniowie w centrum prac archeologicznych
Uczniowie z Zespołu Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego mogli wejść do katedry i zobaczyć odkrycia archeologiczne, znajdujące się w prezbiterium. Jednak to nie wszystko. Ponieważ młodzież, pod okiem doświadczonych archeologów, wzięła udział w niektórych pracach, jak na przykład przesiewaniu czy oczyszczaniu z ziemi zgromadzonych artefaktów. Były to fragmenty ceramiki, tynku i elementy architektoniczne.
Uczniowie zobaczyli też odkrytą przez archeologów tumbę, czyli średniowieczny okazały nagrobek, na który badacze natknęli się zupełnie niedawno, bo na początku listopada. Naukowcy nie wykluczają, że może w niej spoczywać założyciel Opola – książę Kazimierz, ale też możliwe, iż jest to kobieta, jego żona Wiola. Próba ustalenia tożsamości tej osoby jest dla archeologów, historyków i antropologów dużym wyzwaniem.
Zobaczyli średniowieczne pochówki
Jastrzębska młodzież po raz pierwszy znalazła się w samym centrum badań archeologicznych. Uczniowie mogli nie tylko popatrzeć, jak pracują archeolodzy, ale też sami, chociaż na chwilę, wcielić się w ich rolę. Pewnym zaskoczeniem były dla nich szczątki średniowiecznych ludzi. Widzieli doskonale zachowane kości i zęby. To świadectwo tego, że świątynia pełniła swoje funkcje, stając się miejscem ich ostatniego spoczynku.
Czy ktoś z młodych ludzi zostanie w przyszłości archeologiem? Tego nie wiadomo. Z pewnością jednak takie żywe lekcje prowadzone pod kierunkiem doświadczonych naukowców wpłyną na przybliżenie tej niecodziennej profesji.
- Dla mnie ta wycieczka i udział w warsztatach archeologicznych to zupełna nowość. Dotychczas mogłam sobie tylko wyobrażać, na czym polega praca archeologa. Jak widać to ciężka praca, bo wiążąca się, że żmudnym odkrywaniem przeszłości, a w zasadzie odkopywaniem tego, co zostało z dawnych czasów. Wszystko trzeba dokładnie zapisać, posegregować, oczyścić, a na końcu wyciągnąć wnioski - mówiła jedna z uczestniczek warsztatów.
Odkrycia w katedrze opolskiej są ważnym wydarzeniem w świecie naukowców. Samo miasto pełniło w przeszłości ważną rolę, będąc jedną z historycznych stolic Górnego Śląska.