- Jastrzębie-Zdrój
- Pszów
- Racibórz
- Radlin
- Region
- Rybnik
- Rydułtowy
- Wodzisław Śląski
- Żory
- Zabrze
- Wiadomości
- Nie przegap
- Patrol
Śląski patrol: Koszmar na autostradzie. Kierowca zginął w pożarze ciężarówki [ZDJĘCIA]
Dramatyczne wieści z policji z Zabrza, gdzie ubiegłej nocy doszło do tragicznego wypadku. Na autostradzie, po zderzeniu z osobówką, zapalił się samochód ciężarowy. Kierowca nie miał możliwości opuścić pojazdu, zginął w płomieniach. Czynności w sprawie trwają.
Bieruń - Od sześciu lat znęcał się nad rodziną
W niedzielę (23.10.) oficer dyżurny bieruńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z mieszkań na terenie powiatu. O pomoc prosiła kobieta, wobec której nietrzeźwy konkubent dopuścił się przemocy fizycznej. Mężczyzna miał też uderzyć ich kilkunastoletniego syna. W wyniku podjętej przez policjantów interwencji domowy oprawca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, jak się bowiem okazało, nie była to pierwsza tego typu sytuacja, a 42-latek od blisko sześciu lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoimi najbliższymi. Po wytrzeźwieniu śledczy przedstawili mężczyźnie zarzuty. Prokurator wydał postanowienie o zastosowaniu wobec niego dozoru Policji i zakazie zbliżania się do pokrzywdzonych. Za przestępstwo znęcania się kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Myszków - 81-latka przekazała oszustom swoje oszczędności. Za to 94-latek wiedział, co robić
Telefony od oszustów podających się za krewnych i policjantów, odebrało wczoraj dwóch mieszkańców Poraja. Pod pretekstem trudnej i nagłej sytuacji życiowej bliskich krewnych, przestępcy próbowali wyłudzić od seniorów jak największą gotówkę. Niestety naiwność i wielkoduszność 81-letniej seniorki została bezwzględnie wykorzystana przez oszustów. Kobieta uwierzyła, że rozmawia ze swoim wnuczkiem i przekazała oszustom 30 tysięcy złotych i 200 funtów. Natomiast 94-latek z Poraja nie dał się oszukać. Podczas rozmowy telefonicznej z podejrzaną kobietą, nagle przerwał połączenie. Następnie zadzwonił do swoją synowej i syna. Zapytał i zweryfikował, czy mają kontrolę w firmie i czy faktycznie potrzebują pieniędzy "żeby się okazać". Szybko wyszło na jaw, że senior miał do czynienia z oszustami. Na szczęście w tym przypadku 94-latek zachował zimną krew i wykazał się ogromną rozwagą. Kiedy tylko zorientował się, że mógł paść ofiarą oszustów o swoim podejrzeniu powiadomił Policję.
Żywiec - Odpowie za uprawę oraz posiadanie zakazanych substancji
W miniony piątek policjanci z Wydziału Kryminalnego żywieckiej komendy zatrzymali 25-latka. Mężczyzna na terenie swojej posesji posiadał ponad 360 gramów marihuany oraz prowadził uprawę 15 krzewów konopi indyjskich. Policjanci zabezpieczyli zakazane substancje, które zostaną poddane badaniom. 25-latek po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Na wniosek śledczych prokurator objął go policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwa w więzieniu może spędzić nawet 10 lat.
Zabrze - Koszmar na autostradzie. Kierowca spłonął w samochodzie
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w poniedziałek (24.10.) około 22:45 na zabrzańskim odcinku autostrady A4 w kierunku Wrocławia. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż 24-letni kierujący samochodem marki BMW jadąc skrajnym lewym pasem, z nieustalonej przyczyny stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do zderzenia z jadącym równolegle skrajnym prawym pasem samochodem ciężarowym marki Renault z naczepą, który następnie uderzył w barierki i bramownicę drogową, w wyniku czego doszło do pożaru samochodu ciężarowego. Na miejsce zadysponowano 3 zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Zabrza. Po przybyciu potwierdzono, iż pożarem objęty jest samochód ciężarowy wraz z naczepą. W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się pożaru, na miejsce zadysponowano kolejne jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Po opanowaniu ognia, w kabinie samochodu ciężarowego ujawniono zwłoki kierującego ciężarówką 67-latka. Kierujący BMW został zatrzymany. Czynności w sprawie trwają. Przez cały okres działań ratowniczo-gaśniczych autostrada A4 była nieprzejezdna. W zdarzeniu, które trwało prawie 6 godzin brało udział 12 zastępów straży pożarnej i 38 ratowników.