Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Ściana miała ruszyć, ale nie fedruje. Prezes JSW wyjaśnił powody zastoju w Jastrzębiu-Bziu

14.09.2022 12:32 | 33 komentarze | ska

Podczas niedawnej konferencji, podsumowującej wyniki Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. za drugi kwartał i pierwsze półrocze 2022 roku, prezes Tomasz Cudny odniósł się do zastoju w zakładzie Jastrzębie-Bzie. 

Ściana miała ruszyć, ale nie fedruje. Prezes JSW wyjaśnił powody zastoju w Jastrzębiu-Bziu
Ściana miała ruszyć już w sierpniu, a na razie nie ma na to widoków. Zdaniem prezesa powodem są błędne założenia geologiczne. fot. JSW
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ściana miała ruszyć, ale nie fedruje. Prezes JSW wyjaśnił powody zastoju w Jastrzębiu-Bziu

Czemu ściana, która miała ruszyć w sierpniu, nadal nie prowadzi wydobycia? Prezes wyjaśnił to bardzo konkretnie. Po odniesieniu się do tragicznych wydarzeń w kopalniach Zofiówka i Pniówek w kwietniu, nie ukrywał, że sprawa zablokowanej ściany na Bziu jest trudna. - Naszym zadaniem jest uspokojenie spraw spółki, uregulowanie tego i wypoziomowanie do układu, który był przed tymi zdarzeniami. Spółka była już właściwie poukładana, fronty były poukładane, a założenia które były do realizacji, były zrobione - powiedział prezes Tomasz Cudny, w odniesieniu do dramatycznych zdarzeń z kwietnia. 

- Choć ściana na Bziu miała ruszyć w sierpniu tego roku, ale roboty przygotowawcze, które były tam zaplanowane, nie zostały wykonane... Rozeznanie geologiczne, jakie zostawili nam nasi poprzednicy jest fatalne! Nie kryję tego słowa. Pozostawienie nas z tym problemem, gdzie nie ma złoża, gdzie nie ma węgla, a zakładane plany) jak wspomniałem - miały w sierpniu uruchomić u nas kolejną ścianę) spełzły na niczym - powiedział wprost prezes Cudny. 

Zdaniem prezesa JSW sprawa ściany w kopalni Jastrzębie-Bzie wymaga nowego podejścia, dokładnej dokumentacji i analiz. 

- Musimy to przemodelować, podejść do tego w sposób bardziej fachowy i podejść do tego bardzo dokładnie, jeśli chodzi o dokumentację. Na dzisiaj jest to analizowane i procedowane przez zarząd. Myślę, że do końca roku uda nam się te sprawy uregulować - zapowiedział prezes, wyraźnie niezadowolony z obrotu sytuacji.