Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Niemieckie reparacje dla Polski. Co o tym myślą nasi posłowie? Sprawdziliśmy

09.09.2022 06:39 | 89 komentarzy | (q)

Publikacja "Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945" wywołała lawinę komentarzy. Sprawdziliśmy, jakie zdanie w kwestii reparacji wojennych mają posłowie z naszego regionu: Krzysztof Gadowski (KO/PO) i Grzegorz Matusiak (PiS).

Niemieckie reparacje dla Polski. Co o tym myślą nasi posłowie? Sprawdziliśmy
Krzysztof Gadowski i Grzegorz Matusiak. fot. facebook.com
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Co sądzisz o kwestii niemieckich reparacji dla Polski za straty poniesione w II wojnie światowej?

Krzysztof Gadowski (PO)

Temat reparacji wojennych to gra polityczna ze strony PiS i temat zastępczy dla odwrócenia uwagi od nieudolności rządu w kwestii pozyskania unijnych środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy, które są na wyciągniecie ręki. Sam prezes Kaczyński podkreśla, że uzyskanie odszkodowań wojennych od Niemiec potrwa pokolenia. Gdyby PiS rzeczywiście traktował temat reparacji poważnie to zająłby się tą kwestią już w 2005 roku lub po wyborach w 2015 r. Wywołując temat reparacji, PiS chce odwrócić uwagę od prawdziwych kłopotów, jakimi są: szalejąca inflacja, wszechobecna drożyzna, brak węgla, grążące Polakom wysokie rachunki za prąd czy gaz.

Grzegorz Matusiak (PiS)

- W końcu podjęto działania na rzecz osób, które ucierpiały w czasie okupacji. Jednak nie tylko mowa o osobach prywatnych, ale i o Państwie Polskim – mając na myśli, chociażby wartości kulturowe, które zostały skradzione przez Niemców i do tej pory nie znalazły się w naszym kraju. Jako Polacy mieliśmy trudną sytuację, musieliśmy doprowadzić  gospodarkę do takiego stanu, jaką mieli na zachodzie. Okrucieństwa ze strony Niemców doświadczyła, chociażby moja rodzina, bo zrabowano cały dorobek dziadka, a później wywieziono bliskich do przymusowej pracy. Uważam, że rząd podjął słuszny kierunek. Pierwszym krokiem do uzyskania reparacji jest dokument, który mamy (raport w sprawie zniszczeń wojennych – przyp. red.). Wszystkie działania dyplomatyczne prowadzą do tego, żeby ten dokument był wartością do negocjacji.


Prace nad "Raportem o stratach Polski w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945" były prowadzone w ramach zespołu parlamentarnego. Do oszacowania wysokości strat i odszkodowań zaproszono 33 przedstawicieli świata nauki.

Autorzy raportu wskazują, że w latach 1939-1946:

  • Polska straciła 11,2 mln obywateli oraz 77,9 tys. km2,
  • 2,1 mln ludzi wywieziono do niewolniczej pracy,
  • 196 tys. dzieci zostało odebranych Polakom i przeznaczonych do germanizacji,
  • 590 tys. obywateli Polski zostało inwalidami,
  • straty ludnościowe Polski w wyniku działań niemieckich to 5,219 mln osób (w tym 21% dzieci),
  • potrzeba było 33 lat by odbudować potencjał ludzki, jaki Polska miała przed wojną.

Oto wyimki z raportu dotyczące strat ekonomicznych:

  • oszacowano, że utracone wynagrodzenia 1 ofiary śmiertelnej to średnio 800 tys. zł (w cenach z 2021 roku), co przekłada się na kwotę 4,3 bln zł,
  • niespełna 0,5 mln zł to utracone wynagrodzenia osób, które przeżyły, ale były dotknięte np. uszkodzeniami ciała,
  • straty materialne w budynkach, rolnictwie, energetyce i przemyśle, lasach, obiektach sakralnych itd. wyniosły 797,398 mld zł,
  • straty w dobrach kultury to 19,310 mld zł,
  • instytucje kredytowo-oszczędnościowe straciły 89,321 mld zł,
  • straty Skarbu Państwa wyniosły 492,811 mld zł.

Łączna wartość strat to 6 bln 220 mld 609 mln zł.

- Uważamy, że konsekwencje działań niemieckich na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej powinny zostać uregulowane w umowie bilateralnej, zwartej przez rządy Polski i Niemiec

- wskazują autorzy raportu.

Cały raport  jest dostępny na stronie https://straty-wojenne.pl/.

Ludzie:

Grzegorz Matusiak

Grzegorz Matusiak

Poseł na Sejm RP

Krzysztof  Gadowski

Krzysztof Gadowski

Poseł na Sejm RP