Kierowca był pod wpływem alkoholu i z narkotykami
Do jastrzębskich policjantów dotarła informacja o podejrzanym zachowaniu kierowcy golfa jadącego al. Jana Pawła II. Kiedy mundurowi przybyli na miejsce za kierownicą siedział 30-letni mężczyzna, a kobieta, która miała kierować autem byłą już na miejscu pasażera.
Wynik badania wykazał, iż 30-latek miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu, a 21-letnia kobieta, która przez cały czas była bardzo agresywna i wulgarna „wydmuchała” ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
- W pojeździe zabezpieczono także środki narkotyczne. Pojazd golf był niedopuszczony do ruchu z powodu braku badań technicznych pojazdu oraz niesprawnego układu wydechowego. Mężczyzna miał zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami, a kobieta aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Mundurowi ustalili, że podczas jazdy doszło do zamiany miejsc pasażera i kierowcy, tak aby uniknąć odpowiedzialności karnej. Zarówno kobieta jak i mężczyzna usłyszeli zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Teraz grozi im do kilku lat pozbawienia wolności.
- Dziękujemy świadkowi za właściwą reakcję. Niewykluczone, że powiadomienie mundurowych pozwoliło uniknąć drogowej tragedii. Taka postawa to przykład prawidłowego działania w myśl kampanii „nie reagujesz- akceptujesz”, której głównym celem jest wzbudzenie w społeczeństwie postaw, które cechuje brak akceptacji dla zachowań negatywnych, przestępczych i uciążliwych - mówi policjantka.
Komentarze
3 komentarze
Zagnać do pracy w kostnicy.
Haha " nie reagujesz akceptujesz" ale zależy to od dyżurnego ,który przyjmuje telefon .Bo już zdarzyło mi się że reagowałem ...ależ było moje zdziwienie gdy dyżurny powiedział mi że jak ktoś głośno się zachowuje ,kładzie się na maskach samochodów na parkingu to ni e będzie interwencji bo to mi przeszkadza ale nie stanowi zagrożenia .....ot taki przykład.
Tyłu pijanych jeździ po drodze więc strach już powoli się robi wsiadać trzeźwym :-(