W niedzielę syreny nie zawyją w Jastrzębiu
10 kwietnia miały wybrzmieć syreny alarmowe by upamiętnić rocznicę katastrofy smoleńskiej. W Jastrzębiu jednak nie zawyją, podobnie jak w wielu innych miastach. Powód? Nie wzbudzać strachu i dezorientacji wśród uchodźców z Ukrainy.
Syreny miały zawyć w niedzielę o 8:41 na znak pamięci o ofiarach katastrofy smoleńskiej. W Jastrzębiu prezydent jednak podjęła decyzję o nieuruchamianiu syren.
- Powód jest prosty - ich dźwięk nie byłby upamiętnieniem ofiar katastrofy sprzed lat, a jedynie wywołałby strach i dezorientacje u ludzi, którzy dopiero co uciekli z koszmaru wojny - mówi prezydent miasta, Anna Hetman.
Podobne decyzje podjęli prezydenci Żor czy Katowic. O zmianę wstrzymanie syren apelują też samorządowcy z ruchu "Tak dla Polski".
- Ogólnopolskie uruchomienie syren oznaczających dla uchodźców naloty bombowe uważamy, za skrajnie nieodpowiedni sposób upamiętnienia tragedii smoleńskiej - piszą samorządowcy i apelują do rządu o zmianę decyzji.
Wygląda na to, że nie wszyscy zgadzają się z tym, by wstrzymywać syreny. Jest wśród nich m.in. radny Piotr Szereda z PiS.
- Uchodźcy z Ukrainy są wśród nas i każdy potrafi im wytłumaczyć co się dzieje i dlaczego są używane syreny - napisał Piotr Szereda na Facebooku i zamieścił screen z informacją o tym, że "to nie Ukraińcy boją się syren to Tusk się ich boi" (pisownia oryginalna).
Jednocześnie prezydent informuje, że dźwięk z syren, który był słyszalny w sobotę, był włączony przez pomyłkę.
Komentarze
24 komentarze
Piękne samozaoranie "Pies Barona...", puszczanie syren 8 maja to coś innego niż 10.04. wtedy Ukraińcy na pewno nie będą się bać :).
"Marek" ma całkowitą racje, obłuda naszych samorządowców aż śmierdzi na odległość.
A co do przyczyn śmierci naszej Elity w Smoleńsku, dobra rada dla "Pies Barona...", zanim cokolwiek napiszesz o "mataczeniach Macierewicza i innych pissich pacanow" radzę przeczytać raport Anodiny i Millera czyli komisji Nikołaja Burdenki bis, może lektura tych dzieł ukaże Ci chodź w minimalnym stopniu jaki stek sowieckich bzdur tam opisano. Co do potwierdzenia ewentualnego zamachu, poczekajmy chwilę, na prawdę o Katyniu czekaliśmy 50 lat, mam nadzieję las smoleński swe tajemnice odsłoni o wiele wcześniej.
"8 maja, 1 sierpnia, 1 września"
Tylko to co innego.
10 kwietnia odbywa sie proba mitologizacji wypadku lotniczego.
Nigdy nie udowodniono, ze byl to zamach. Nigdy nie sprowadzono wraku samolotu do Polski. Nie sprowadzono, bo stalby sie niewygodnym dowodem i zakonczylby wieloletnie mataczenie Macierewicza i innych pissich pacanow.
Brawo Marek.Bardzo celny wpis.
"Piotr Szereda z PiS"
Piotr Szereda jest z wszystkich partii, z niejednego pieca chleb jadl.
To osobnik bez kregoslupa moralnego, zwykly partyjny aparatczyk.
"A Smoleńsk jeszcze namiesza w głowach Polaków..."
Ze niby co?
Nie oszukujmy się ...powód był jeden-To co wymysli PiS nigdy nie zaakceptuje PO...
Pis to najgorsze, co spotkało ten kraj. Upamiętnianie Smoleńska w ten sposób to wariactwo.
Czyli w sobotę syreny zawyły i nic się nie stało, nawet urząd nie pofatygował się żeby wyjaśnić powód załączenia alarmu. Ale gdyby zawyły dzisiaj to by się stało nieszczęście. Paranoja
Uczcić zabitych prezydenta Polski i wielu polityków nie wolno???? Zlitujcie się ,chyba dość już robimy dla naszych przyjaciół zza granicy wschodniej
A co jak syrena zawyje na wezwanie strażaków OSP? Zakaz bo nie wolno straszyć Ukraińców??? Komuś coś w głowie się po.....
Błazenada i głupota. Byle dowalić rządowi i podlizac się swoim pryncypałom.
Po co budujecie most na Piłsudskiego? Przecież Ukraińcom będzie przykro, ich mosty są zniszczone.
A co to przed chwilą wyło jak nie syreny alarmowe?Chyba ktoś się ośmielił sprzeciwić jaśnie nam panującej pani burmistrz.Brawo.W końcu mamy prawo we własnym kraju czuć się gospodarzami.Jesteśmy u siebie.
Po co mają wyć w niedzielę, skoro zawyły już w sobotę, robiąc niezły zamęt.
A wydział zarządzania kryzysowego, który jest pierwszy do kontroli przepisów i popisów, gdy nic sie nie dzieje, powinien za to beknąć.
Mają jednak zawyć, z poziomu wojewódzkiego je odpalą. To tylko pokazuje, co może nasza prezydentka...palcem w bucie pokiwać.
Za to w sobotę zawyły.kij wie po co
Pis jest kretyński. Co to za forma upamiętnienia - syreny?
To znamienne, że syreny nie zawyją w miastach rządzonych przez włodarzy z ramienia PO - odpowiedź na to pytanie wbrew pozorom jest bardzo istotna dla zrozumienia sensu przemysłu pogardy zainicjowanego przez Tuska.
Czy konsekwentnie 8 maja, 1 sierpnia, 1 września Pani również nie pozwoli włączyć syren?
Pani Prezydent, jako syn górnika powiem Pani w ten sposób - gdy w swoim domu przyjmujesz gości, to nie zmieniasz zwyczajów, tradycji i historii swojej rodziny - wręcz przeciwnie, wyciągasz stare fotografie, mówisz o pięknych, jak i trudnych historiach domu - dzięki temu goście lepiej rozumieją, dlaczego otwierasz przed nimi swój dom i serce.
Abstrahując od Ukraińców, to jest IDIOTYCZNE, że syreny ALARMOWE w naszym kraju wyją z byle powodu.
Syreny wyją, a ludzie mają to gdzieś, bo nikt nie spamięta jaka to martyrologiczna rocznica akurat dzisiaj przypada.
Brawo, niech sobie pan Kaczyński na Żoliborzu pajacuje a normalnym ludziom niech da żyć w spokoju od swoich paranoicznych pomysłów.
Rozumiem, że sobotnie poranne wycie tychże syren nie "wywołało strachu i dezorientacji"
Jaja ja berety , nie wiem co bardziej idiotyczne czy upamiętnanie jakiejś katastrofy smoleńskiej macierewicza czy żeby się Ukraińcy "nie lękajcie się ''
Kto wierzy w bajeczki o "strachu" przed syrenami... nie cierpię p. Sz., ale tutaj ma rację. A Smoleńsk jeszcze namiesza w głowach Polaków...
Wicepremier będzie smutny.
Robimy się bardziej ukraiński niż Ukraińcy.