Groził żonie, że ją zabije. Policja wyrzuciła go z domu
Jastrzębscy mundurowi interweniowali w jednym z mieszkań, w którym mężczyzna groził żonie śmiercią. Po jednej z awantur wsiadł do samochodu i odjechał, mając w organizmie 1,5 promila alkoholu.
Policjanci szybko zlokalizowali miejsce pobytu jastrzębianina.
- Parę minut później wywiadowcy zauważyli kierującego na ulicy Powstańców Śląskich w Jastrzębiu-Zdroju. Badanie potwierdziło, iż mężczyzna ma 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Agresor został zatrzymany. Jak ustalili śledczy, agresor stosował wobec swojej żony przemoc psychiczną w postaci wyzwisk oraz groził słowami „zabiję Cię” - relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Agresor został zatrzymany przez policjantów w celu wytrzeźwienia. Następnie nakazano mu opuścić mieszkanie i nie zbliżać się do żony. Za popełnione przestępstwa będzie odpowiadał przed sądem.
Komentarze
7 komentarzy
Już bym na jego miejscu nie wrócił do domu
Zapłacił bym alimenty niech sobie stara radzi z nowym lumpem
@My mieszkańcy
"To właśnie oni śmiecą petami, rzucając w trawę i krzaki butelki i puszki po alkoholu, zakłócając spokój spokojnym, normalnym rozumnym mieszkańcom."
Otóż niestety jeszcze mieszkam w tej upadającej osadzie gróniczej. Nie palę, więc petów nie rzucam, nie piję alkoholu więc butelek ani puszek, tym bardziej pustych, nie posiadam. Mieszkam w domku jednorodzinnym i nikomu spokoju nie zakłócam, a ty - jak na rasowego Polaka karolika przystało - mierzysz swoją miarą. Amen.
Pewnie jakiegoś bolca ma na boku.
To może go zabić w obronie innej osoby, zagrożonej śmiercią, można to zrobić.
Nasze miasto się rozwija, ale żeby rozwój był szybszy trzeba się pozbyć prostaków określających Jastrzębie "upadającą osadą". To właśnie oni śmiecą petami, rzucając w trawę i krzaki butelki i puszki po alkoholu, zakłócając spokój spokojnym, normalnym rozumnym mieszkańcom. W każdym bloku, w każdej klatce mieszkają tacy prostacy z charakteru. Znamy ludzi nie wykształconych, którzy są z natury kulturalni. Prostactwo chwaIi się ukończeniem jakieś szkoły, czasami wyższej. Są też, choć nie naszym mieście prostacy tytułujący się profesorami. Jest ich nawet sporo, a ludzie piszą io nich jak o pętakach.
Katolik co niedziele do kościoła chodzi. A ona ... ciekawe czy będzie miała dodatkowe nakrycie przy stolwe na wigilię? ... tyko po co ? dla kogo?
U nos w Godowie to jest nie do pomyślenia żeby ktoś wobec kogoś użył przemocy My Godowianie jesteśmy mili uśmiechnięci pracowici powinniście z nas brać przykład jak należy żyć
Rylski Polak katolik?
Codzienność w tej upadającej osadzie górniczej.