środa, 15 maja 2024

imieniny: Zofii, Nadziei, Berty

RSS

40 lat temu strzelano do górników. Relacja torturowanego górnika

15.12.2021 07:11 | 30 komentarzy | kb

15 grudnia 1981 roku, dwa dni po wprowadzenia stanu wojennego, władza po raz pierwszy strzelała do górników. Dokładnie dzisiaj jest 40. rocznica pacyfikacji kopalni „Manifest Lipcowy”.

40 lat temu strzelano do górników. Relacja torturowanego górnika
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny w Polsce, a już dwa dni później komunistyczna władza postanowiła rozprawić się z prostującymi górnikami. Spacyfikowaną przez ZOMO (Zmechanizowane Oddziały Milicji Obywatelskiej) kopalnię „Jastrzębie”, gdzie brutalnie pobito górników podczas wypłacania pensji na cechowni. Było to 15 grudnia 1981 roku.

Później skierowano się na „Zofiówkę”, czyli „Manifest Lipcowy” około godzinę później. Górnicy przygotowywali się do obrony. Drogę za cechownią zatarasowano dźwigiem. Ludzie uzbroili się w kilofy, łopaty, klucze, pręty. Około godziny 11:00 przed kopalnią pojawiło się wojsko i milicja. Górnicy odmówili wyjścia z zakładu. Wydano rozkaz rozpoczęcia pacyfikacji. Bramę zaczęły szturmować dwa czołgi. Później na teren kopalni wdarły się oddziały ZOMO, uzbrojone w broń palną. Kiedy górnicy ruszyli na agresorów padły pierwsze strzały w czasie stanu wojennego.

 Ranni zostali Franciszek Gąsiorowski, Czesław Kłosek, Zdzisław Kraszewski, Bogusław Tomaszewski. Postrzelonych przewieziono do szpitala. Na szczęście nikt nie zmarł. Przywódców strajku: Jana Bożka, Józefa Błauta, Waldemara Macieszka, Eugeniusza Zandlera aresztowano pod koniec roku lub na początku nowego.

Dzień później, czyli 16 grudnia, zomowcy pacyfikowali kopalnię „Wujek” w Katowicach. Tam były już ofiary śmiertelne.

Posłuchaj wywiadu z uczestnikiem wydarzeń przeprowadzonym w Radiu Wolna Europa, 8.07.1984