Dwie osoby potrącone na pasach na ulicy Sybiraków
To już kolejny niebezpieczny wypadek na oznakowanym przejściu dla pieszych, którego ofiarą padają nasi mieszkańcy. Jak długo będzie trwał ten horror na pasach?
W sobotę w godzinach popołudniowych doszło do potrącenia pieszych na oznakowanym przejściu na ulicy Sybiraków. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala w celu przeprowadzenia koniecznych badań i udzielenia pomocy medycznej. Policja bada wszelkie okoliczności zdarzenia.
- Około godziny 17.00 na ul. Sybiraków w Jastrzębiu-Zdroju, 58-letni kierujący samochodem osobowym chrysler, najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych, potrącił 51-letnią kobietę i 53-letniego mężczyznę. Jastrzębianie z powodu odniesionych obrażeń zostali przewiezieni do szpitala, gdzie pozostali z uwagi na dalszą hospitalizację. Kierujący był trzeźwy. Mundurowi z drogówki zatrzymali kierowcy prawo jazdy - informuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju
Mundurowi apelują zarówno do kierowców, jak i pieszych o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach, zwłaszcza teraz, kiedy warunki pogodowe nie są najlepsze.
Komentarze
22 komentarze
Kto ma krótszą drogę hamowania, samochód czy buty pieszego?
Janusz, to tak samo jak idące paniska myślą, że im wolno wszystko. A praw fizyki nie da się oszukać. Na cmentarzu jest sporo takich co myśleli, że mają pierwszeństwo(nie tylko pieszych).
Panisko jadące taką furą mysli że mu wszystko wolno....
Ciekawe opinie. Wprawdzie policja jeszcze nie ustaliła winnych i sami podają że "najprawdopodobniej" kierowca nie dostosował prędkości do warunków jazdy. Oczywiście forumowicze wiedzą lepiej i już osądzają kto jest winien. Aby było bezpiecznie na drogach to wszyscy muszą uważać. Ci w UM też nie są jasnowidzami i nie wiedzą gdzie i kiedy będzie ślisko a sypanie na zapas nie ma sensu. Piesi powinni wziąć pod uwagę że kierowca nie zahamuje nagle w miejscu a kierowcy nie muszą się tak spieszyć.
Żaden pieszy w żadnym miejscu nie ma pierwszeństwa przed pojazdem. Dlaczego? Bo nie ma żadnych szans. Chyba, że ktoś jest baranem. Chyba barana obraziłem.
Teraz zacznie się dramat Anna doprowadziła nasz miejski budżet do dramatu drogi nie będą pewnie odśnieżane ani sypane solą kto tą panią wybrał?
Na tym przejściu strach przejść tam powinna być sygnalizacja dla pieszych.
Czy wiesz, że droga hamowania samochodu jadącego z prędkością 50 km/h to 15 do 20 metrów? Droga hamowania może zwiększyć się nawet dwukrotnie przy mokrej i śliskiej nawierzchni. Niestety wielu pieszych uważa, że samochody zatrzymują się natychmiast i można wejść na przejście tuż przed nadjeżdżającym samochodem. Nie mówię już nawet o zombie wpatrzonych w ekrany telefonów.
Na alejach wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych jest na porządku dziennym. Warto przypomnieć że jest to najcięższe wykroczenie w ruchu drogowym za które grozi 10 pkt karnych i mandat 300-500zł Gdyby zatrzymać tych "kierowców" to nawet nie będą wstanie zrozumieć co zrobili. Polecam kanał Jedź Bezpiecznie na yt.
Jak długo będzie trwał ten horror na pasach? Odpowiem panu(pani) redaktorowi. Tak długo jak długo piesi będą uważać, że na jezdni to samochód jest intruzem. I co z tego, że mam pierwszeństwo na pasach skoro w kontakcie z autem to i tak mnie w konsekwencji będzie bardziej bolało. I dopóki piesi nie pojmą tej prostej zasady dopóty tak będzie.
A jakbyś to był Ty ....... to co by napisali czy byłeś po śniadaniu , czy przed obiadem i w ogóle co robiłeś na tym przejściu o tej porze ... zastanów się nad sobą jeszcze nie jest za póżno .
"to sam znak informacyjny nie wystarczy. Niektórych przejść zwyczajnie nie widać" to idż do okulisty !!!! NIE WIDAĆ TO MOŻE JEŻA NA ASFALCIE W NOCY , A NIE PIESZYCH NA OZNAKOWANYM PRZEJŚCIU . chciałbyś znaki drogowe wielkości bilbordu o wym 6m x 4mx 2m . DO OKULISTY MATYCHMIAST !!!!!
A po co sypać zabezpieczać. Wskazujesz na Niemcy, w skandynawi nikt nic nie zabezpiecza niczego nie sypie i jest OK. Przejedz się do Wisły ta nic nie sypia i też jest OK..to kwestia kultury osobistej. W jastrzębiu trzeba w pierwszej kolejności nauczyć kultury pieszych.
Przed przejściem należy się zatrzymać, spojrzeć w lewo potem w prawo jeszcze raz w lewo, i jak nic nie jedzie można przejść. Może to za wiele ale kto głupiemu zabroni...
Proponuję zrobić światła w tym miejscu i problem sam się rozwiąże.
Rozumiem, że tam byłeś i widziałeś? Zawsze winny kierowca? Ale to, że piesi także powinni czasem pomyśleć głową to już nie łaska zauważyć? Często wchodzą na pasy nie patrząc czy coś jedzie czy nie, często gapią się w telefony zamiast na drogę. Wydaje im się , że skoro są pasy to hulaj dusza, panami są od razu. Pieszy i kierowca są tak samo odpowiedzialni wchodząc na drogę. Ale najlepiej stwierdzić, że winę ponosi kierowca. Nie wiem , jak było w tym przypadku, ale nie każde potrącenie jest z winy kierowcy, więc prawo jazdy sam oddaj, jeśli taka twoja wola
Chodzą jak święte krowy to i wypadki są . Prz necie podziemne i po kłopocie.
Nawiazując do warunków na drodze to mam pytanie. Kiedy szanowne matoły w UM zrozumieją, ze drogi należy zabezpieczać zanim temperatura spadnie poniżej zera? Czesi, Niemcy i wiele innych państw robi w taki sposób dzięki czemu maleje ryzyko wystąpienia oblodzenia, gołoledzi. W zeszłym roku zima była jedynie kalendarzowa wiec środki na to przeznaczone powinniście mieć w kasie. Wezcie się w końcu do roboty bo takich miernot na prawdę ze swieca szukac. Co do przejść dla pieszych to sam znak informacyjny nie wystarczy. Niektórych przejść zwyczajnie nie widać i jest to nagminny problem w tej osadzie. Może w końcu ktoś łaskawie by się nad tym pochylił a nie tylko branie kasy za to, ze się jest.
Ale to że to była para zakochanych bezdomnych po spożyciu alkoholu to już nikt nie napisał tylko wielki horror. W momencie wejścia na pasy piesi są tak samo użytkownikiem drogi jak i kierowca i też stan trzeźwości pieszego zależy od tego czyja to była wina czy przypadkiem nie wtargnęli zataczając się prosto pod koła samochodu nie zwracając w ogóle uwagi na to czy jedzie jakiś samochód.
A jak wina pieszych to ucinać nogi ,zakaz chodzenia. Analogia według ciebie miękiszonie.
W takich sytuacjach wszystko jest winne.
Przydrożne drzewa, oślepiające słońce, źle wyprofilowany zakręt.
Wszystko, absolutnie wszystko, tylko nie brawura kierowców i bezmyslność przechodniów.
doszło do potrącenia pieszych na oznakowanym przejściu..... pytanie jest takie : czym był zajęty kierowca że nie widział pieszych ,bo że nie widział to rzecz oczywista . za potrącenie pieszych na oznakowanym przejściu zabierać prawko dożywotnio !!!! , której części nie rozumiecie .