Niebezpieczna droga do apteki
Mieszkańcy zwrócili się do jastrzębskiego magistratu o doświetlenie schodów, które prowadzą do jedynej w mieście całodobowej apteki.
Jastrzębianie poprosili o pomoc radnego Grzegorza Mosonia, którego poprosili o interwencję w tej sprawie. Jastrzębianie domagają się doświetlenie schodów biegnących z chodnika al. Piłsudskiego w kierunku ul. Harcerskiej, gdzie znajduje się apteka czynna przez całą dobę.
Radny przywołuje argumenty mieszkańców, że korzystanie ze schodów o zmroku może być niebezpieczne. Ruch na tej drodze jest duży, bo prowadzi właśnie w stronę apteki.
Komentarze
9 komentarzy
Sorry, ale taki mamy klimat.
Jest ciemno, trzeba ten teren doświetlić.
Może w końcu ten grat przy schodach zniknie. Stoi od kilku lat i nikt się tym nie interesuje
@Czytaj dobrze
(P)oseł to podmiot domyślny.
W dobie pandemii, brak leków refundowanych w aptekach powoduje spore zamieszanie, wręcz panikę. Bieganie to tu, to tam, szczególnie przez ludzi nie znających terenu i w ciemnościach to spore wyzwanie dla schorowanego pacjenta. Nie dziwi więc prośba o interpelację w tej sprawie.
Nie wiem czy znajdą się pieniądze na tak dużą inwestycje w tej upadającej osadzie górniczej , może trzeba się zwrócić o pomoc do UE .
Jest wiele bardzi niebezpiecznych przejść dla. Pieszych w Jastrzębiu które wymagaja oświetlenia właściciel apteki może sam zamontować odpowiednie światło ewentualnie właściciel przychodni. Miasto niech zacznie wypełniać to co do nich należy.
Gdzie w tekście jest mowa o jakimś pośle?
Też sobie obrali cel próśb.
Ten pan (p)oseł uszaty jest tylko dobry w stawianiu billboardów wychwalających jego zasługi.
Które jak się potem okazuje wcale nie są jego. Acha, potrafi też świecić przykładem jako szczyt nepotyzmu.