Jastrzębscy "rajdowcy" zatrzymani na drodze
Nadal nie brakuje „mistrzów kierownicy” pędzących przez miasto, niczym po torze wyścigowym. Stwarzali zagrożenie nie tylko dla siebie samych, ale przed wszystkim innych ludzi. Wpadli w ręce policji i może dlatego nie doszło do tragedii.
Pierwsza znana jastrzębska „trasa wyścigowa” to ulica Libowiec. 39-latek przekroczył tam dozwoloną prędkość o 51 km/h. Kolejny „mistrz kierownicy” został zatrzymany na ulicy Pszczyńskiej, pędził skodą 102 km/h. Na szczęście nikt nie stanął na drodze 24-latka. Kolejny kierowca będący na bakier z przepisami ruchu drogowego również jechał ulicą Pszczyńską. Licznik jego prędkościomierza wskazał przekroczenie prędkości o 106 km/h. Także 36-latek odpowie za swój rajd.
- Wszyscy mężczyźni otrzymali 10 punktów karnych i stracili prawo jazdy. Zatrzymania przeprowadziła policyjna grupa SPEED. Poruszająca się nieoznakowanymi radiowozami z laserowym miernikiem prędkości. Na nieprawidłowości na drodze reagują również patrole oznakowane - mówi asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Komentarze
10 komentarzy
a pałą jednego czy drugiego bo inaczej to i tak nic nie da
I bardzo dobrze jeszcze grzywne oprócz prawa jazdy bym im wlepil i to taka porzadna z poczatkowa cyfra 5 !!!
Musimy przypomnieć, że przekroczenie dopuszczalnej prędkości nie było jak to każdy z nas myśli na Pszczyńskiej koło szkoły, czy piekarni. To było na wylocie z miasta na dwupasmowej jezdni. Tam od dawna powinno być ograniczenie do 70.
Kiedy Policja zobaczy ile aut łamie przepisy na Pszczewskiej skręcając w lewo przy posesji 271.
@bez ryzyka
"Jednym słowem: szykany, szykany, szykany"
Bez jaj. W kraju z zadeklarowaną ilościa 95% katolików?
Zapraszam na ul Dąbrowskiego tam rajd nie tylko odbywa się osobówkami, ale również tirami spłata radaru w jeden dzień!!! Nikt nie reaguje Miasto odpisuje , ze to należy do Policji, Policja zero reakcji, a nam mieszkającym przy drodze od 5 rano do późnych godzin wieczornych domy się trzęsą!!! Może Ty droga redakcjo nam pomożesz?
Fotoradar? W Polsce to chyba tylko kolczatki zadzialaja. Chyba, ze zaczeloby sie stawianie foto co 500m.
Wystarcy przekroczyc granice tego kraju i ... zobaczyc jak wyglada normalna kultura jazdy, ktora wbrew pozorom uplynnia ruch.
Dwie najbardziej wyścigowe ulice w Jastrzębiu, Pszczyńska i Libowiec. Tylko że na Pszczyńskiej jest chodnik po obu stronach jezdni, a na Libowcu nie ma kompletnie nic, nawet pobocza. Dlatego ze zbliżającym się rokiem szkolnym, dzieci znów będą zmuszone wskakiwać do przydrożnego rowu, aby ratować życie przed "rajdowcami".
Dobrym rozwiązaniem byłby fotoradar, który spłaciłby się już po miesiącu, a następnie zarabiał by do budżetu miasta grubą kasę.
Za taką jazdę powinno się stracić prawo jazdy, skierowanie do psychiatryka i na ponowny obostrzony kurs prawa jazdy. Złapanie na prowadzeniu samochód musi skutkować mandatem 50 tysięcznym płatnym w ciągu 5 dni roboczych. Brak wpłaty skutkuje wizytą komornika i dodatkową kwotą 5 tysięcy złotych oraz obowiązkowym meldowaniem się na komendzie co drugi dzień w różnych godzinach.
Jednym słowem: szykany, szykany, szykany
Ja po miescie jezdze kolo 90. Wiecej prawka szkoda a jak ktos jedzie 101 czy 102 jest po prostu glupi.
Dlatego ja szybko jeżdżę tylko w centrum miasta, na Piłsudskiego. Policja tam w nocy nie zagląda.