Poniedziałek, 23 grudnia 2024

imieniny: Sławomiry, Wiktorii, Iwona

RSS

Skazani na izolację mają dość. Pytają: Jak długo jeszcze?

08.07.2020 08:36 | 18 komentarzy | kb

Mieszkańcy Jastrzębia, u których stwierdzono koronawirusa, mają dość. Chcą w końcu dowiedzieć się, jak długo jeszcze mają być więźniami we własnym domu. Nikt nie chce im udzielić żadnej informacji. Telefon sanepidu milczy. Zdesperowani apelują o pomoc.

Skazani na izolację mają dość. Pytają: Jak długo jeszcze?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Osoby skazane na niekończącą się izolację postanowiły napisać o swojej sytuacji. Mają nadzieję, że decydenci podejmą jakieś działania, ktoś w końcu dostrzeże ich problem, ich sytuację i ich osamotnienie w walce o swoje prawa. Poniżej publikujemy tekst, jaki nadesłali do naszej redakcji.

Jesteśmy zamknięci od ponad miesiąca w swoich własnych domach po wynikach pozytywnych z wymazów, są to pracownicy kopalń JSW S.A, pracownicy z Czech jak również inne osoby i nasze rodziny.

Z sanepidem w Wodzisławiu nie ma kontaktu osoby, które powinny być na izolacji, czy kwarantannie często nie są objęte systemem sanepidu, czy też nie mają przedłużanej kwarantanny, o wszystko muszą upominać się sami, a dodzwonić się tam, hmm nie ma szans. Albo zajęte, a jak jest już sygnał, to nie odbierają.

Dzwonimy na infolinie Obywatela do Warszawy, tam składamy wnioski o brak kontaktu z sanepidem i otrzymujemy po kilku dniach odpowiedzi, że nie ma kontaktu z sanepidem, że od nich też nie odbierają połączeń. Osoby nieobjęte systemem nie są kontrolowane przez Komendę Miejską Policji  i często przez cały okres 21 dni izolacji nie przyjeżdża do nich wymazobus. Okres izolacji się kończy i ludzie dalej nie mają kontaktu z sanepidem i przez to są skazani na dalsze więzienie.

Osoby, które mają robione wymazy, uważają, że wymazy są źle pobierane, często wygląda to tak, że delikatne dotknięcie patykiem, gdzie może być pobrane zbyt mało materiału, wymazy są pobierane na końcu języka, a nie głęboko z gardła czy też nosa. Medycy nie zmieniają rękawiczek, a pracując tymi samymi rękawiczkami, mogą zanieczyszczać próbki innych.

Wyniki wymazów, które otrzymujemy, nie pozwalają wyjść na wolność, właśnie dlatego, że są fałszywe. Dlaczego fałszywe? A no właśnie, dlatego, że są źle pobierane, jesteśmy zdrowi, nic nam nie dolega,  to wyniki są FAŁSZYWIE POZYTYWNE.

W środę (1 lipca) w Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 29 czerwca br. zmieniające rozporządzenie ws. chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego.

Zarządza się, co następuje:

Okres obowiązkowej kwarantanny w przypadku choroby wywołanej wirusem SARS-CoV-2 (COVID-19) ulega zakończeniu po:

2) 14 dniach, licząc od dnia następującego po ostatnim dniu odpowiednio narażenia albo styczności, w przypadkach, gdy badanie, o którym mowa w pkt. 1, nie zostało wykonane.

W związku z powyższym osoby, które miały kontakt z zarażonym po 14 dniach kwarantanny mogą bez robienia badań zakończyć kwarantannę, bo po tym czasie nie zarażają. Jaka pewność, że tym osobą nie wyjdzie wynik pozytywny. To, że nie mają objawów, nie oznacza, że nie mogą mieć wyniku pozytywnego na COVID.

Dlaczego w związku z tym my, którzy siedzimy miesiącami w domu, nie możemy być zwolnieni z kwarantanny, izolacji. Przecież po 14 dniach nie zarażamy, wyniki nie są wiarygodne.

Czy to jakaś gra polityczna? Kto nas w końcu uwolni z tego bałaganu administracyjnego?