Strażacy weszli przez okno na pomoc teściowej
Zaniepokojony zięć wezwał straż pożarną i policję, ponieważ 75-letnia teściowa nie dawała oznak życia. Mężczyzna niepokoił się o jej stan zdrowia.
Policjanci asystowali przy wejściu strażaków do jednego z mieszkań przy ulicy Śląskiej. Jastrzębianin obawiał się o zdrowie swojej 75-letniej teściowej, która wcześniej do niego dzwonił mówiąc, że źle się czuje.
- Na polecenie krewnego lokatorki strażacy przy użyciu drabiny dostali się do mieszkania wybijając szybę w oknie. W środku na podłodze leżała starsza kobieta, która uległa kontuzji i nie mogła się poruszać - relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Komentarze
8 komentarzy
Wszystko dobrze się skończyło.Brawo dla zięcia : )
Tak tylko pytam , zawsze wyciągacie klucze z drzwi ?
@Corka
Nie znasz się, to nie komentuj.
Przyganiał kocioł garnkowi.
Brak słów ludzie cy dla was liczy się tylko kasa ... Nie znacie sytuacji to nie komentujcie
Nie niestety nie jest spatkobiercca a klucze mial tylko nie mial jak otworzyc bo tesciowa zostawila klucz w drzwiach. To zalosne co wy ludzie piszecie
Skoro dobry zięć to dlaczego nie miał kluczy do mieszkania teściowej, żeby uniknąć wybijania szyby. Osoby starsze mieszkające sami powinni udostępnić klucze dzieciom lub wnukom żeby w razie co mogli dostać się do mieszkania i udzielić pomocy, ale nie wszyscy starsi ufają i zamykają się w czterech ścianach.
Gdyby był jedynym spadkobiercą to by się nie martwił, a tak zupełnie serio trzeba myśleć o ludziach starszych niepełnosprawnych czy schorowanych każdemu w potrzebie pomagajmy w miarę możliwości i oczywiście w sposób taktowny
Co ja czytam?
Że zięć zaniepokoił się stanem zdrowia swojej teściowej?
No chyba, że był jej jedynym spadkobiercą. W takim wypadku jestem w stanie uwierzyć.