Zasnął za kierownicą i doprowadził do zderzenia
Dwa samochody zderzyły się na ulicy Wodzisławskiej. Powodem zdarzenia było zaśnięcie jednego z kierowców, co spowodowało, że strącił on panowanie nad pojazdem.
- Do zdarzenia doszło w sobotę, około godziny 15.00. Znajdujący się na miejscu policjanci ustalili, że jadący ulicą Wodzisławską w kierunku ulicy Pszczyńskiej, 59-latek zasnął za kierownicą, w wyniku czego zjechał na przeciwny pas i uderzył w jadący samochód skoda. Następnie siłą bezwładności uderzył w słup oświetleniowy i betonowy kosz na śmieci. Kierowcy byli trzeźwi – relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu.
Mundurowi przypominają, że kierowanie pojazdem pomimo narastającego zmęczenia prowadzi do zmniejszenia adekwatności oceny sytuacji na drodze.
Wraz z narastaniem zmęczenia na długich trasach pojawia się znużenie, spadek czujności i senność. Najważniejsze w ocenie stopnia zmęczenia i sprawności kierowcy jest jego samokontrola. Przy stwierdzeniu tzw. ciężkich powiek, opóźnionych reakcji, trudności rozpoznania drogi, zaburzeniach płynności jazdy, większego rozdrażnienia, należy jak najszybciej zjechać na pobliski parking i odpocząć.
Komentarze
7 komentarzy
Idźcie sobie do pracy na busa 3,5t na miedzynarodówke, nie ma tachografu a pracodawcy każą jeździć po 16 godzin non stop, potem przerwa i znów jazda 16h. CHORE! Ja nie raz dzwoniłem do bazy że ide się zdrzemnąć to zjebe dostawałem.
No coś nie do sypia coraz więcej ludzi.. Czyżby pracowali po 3 zmiany..
@abc
Nigdy nie mów nigdy.
Mi tez sie nie zdarzylo, mimo tras po 10 czy 12h
Wiem ze jestem w samochodzie i nie ma opcji, zebym zasnal - organizm tego nie potrafi, bo czuje odpowiedzialnosc. Moge byc zmeczony, wykonczony, zaczac popelniac mniejsze lub wieksze bledy - ale nigdy zasnac.
Ciekawe, co w nocy robił...
Do gościa.mi się nie zdarzyło pomimo że jeżdżę po 12 godzin
Wielkie mi halo.
Komu z was nie zdarzyło się zasnąć za kierownicą i doprowadzić do zderzenia?
No komu? Właśnie... Każdy, dosłownie każdy użytkownik ruchu drogowego ma na sumieniu podobne zdarzenie.