W święta skosił znak drogowy i wpadł na chodnik
W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia lało jak z cebra. Nie przeszkodziło to 22-letniemu kierowcy rozpędzić się i stworzyć zagrożenia dla siebie przechodniów.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 13:00 w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Jastrzębianin kierujący samochodem marki Toyota, nie zachował należytej ostrożności i stracił panowanie nad pojazdem.
- Policjanci zostali wezwani do zdarzenia drogowego na ulicy 11 Listopada, skrzyżowanie z ulica Dworcową, gdzie zastali samochód znajdujący się na poboczu drogi. Kierował nim 22-letni jastrzębianin. Mężczyzna nie dostosował prędkości jazdy do warunków pogodowych i uszkodził znak drogowy, przejechał przez chodnik i zatrzymał się na poboczu. Został ukarany przez mundurowych mandatem - mówi asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Na szczęście ani kierowca, ani osoby postronne nie odniosły obrażeń. Sprawca kolizji był trzeźwy.
Komentarze
13 komentarzy
wczoraj w nocy na Jana Pawła II był wypadek zderzenie samochodów a huk był taki jak by cos wybuchło.
Ta 11 listopada to jakas pechowa ulica. Tam powinien byc jakiś znak ostrzegawczy. Cały czas sa tam skasowne płoty, znaki drogowe i zryte chodniki.
Proponuje zdrobic rondo albo światła
Brakuje mi czasów, gdzie milicja delikatnie uczyła na ul. Śląskiej praw i obowiązków. Miałby problem utrzymać kierownicy przez 3 miesiące bez zabierania prawka. Ale lekcję zapamiętałby do końca życia.???? Gdzie rodzice nie umieli trafić tam funkcjonariusze wytłumaczyli przejrzyście.
to proponuje postawic radar i mandaty jak w Słowacji
to po co znaki przy drodze stawiac, jesli nikt sie niby do nich nie stosuje ? piszemy o naszym miescie, o bezpieczenstwie naszych mieszkancow, najgorsze to nic nie działac, a potem płakac
Kolego kier - na nowej obwodnicy Częstochowy w ciągu nieskończonej A1 masz ograniczenie do 80 km/h. Zgadnij ilu kierowców przestrzega to organicznie. Polacy nie widzą takich białych okrągłych znaków z jakąś liczbą w środku. No chyba że wjeżdżają na Słowację...
Miasto dziczeje.
Mogło dojść do tragedii
monit w UM w sprawie znaku ograniczenia predkosci przed tym łukiem i skrzyzowaniem pozostał bez eha, kwestia czasu i dojdzie do tragedii , samochody "wylatuja" na chodnik , a w poblizu szkoła, Medicus, przechodniow całkiem sporo
Chwilę wcześniej wraz z rodziną przechodziliśmy tamtędy. Gdyby ktokolwiek znajdował się wtedy na chodniku, nie miałby najmniejszych szans na przeżycie.
Mógł zabić. Potencjalny morderca
Taką Aygo to po wrocławskiej jakiś od dłuższego czasu jeździł między blokami 100km/h z głośną muzyką czy to ten sam ?