Uwaga! Ślisko na drogach
W czasie jesienno-zimowym jest ślisko na drogach. Nikogo nie powinno to zaskakiwać, jednak są kierowcy, którzy zapominają o tej prawidłowości. Nie potrafią dostosować prędkości jazdy do warunków pogodowych i dochodzi do wypadków.
Okres zimowy i związane z tym opady śniegu to trudny czas dla kierowców. Takie warunki wymagają od posiadaczy "czterech kółek" większego refleksu i wyobraźni. Niestety, ostatnio tej przezorności zabrakło kierowcy mazdy i zafiry. W jednym i drugim przypadku było za szybko, za późno, za blisko i za ślisko, żeby w porę zareagować, zwolnić i zahamować.
Policja przypomina o dostosowaniu prędkości samochodu do warunków panujących na drodze! To właśnie niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i niewystarczająca odległość pomiędzy pojazdami są powodem powstawania największej ilości poważnych zdarzeń drogowych.
- Śliska nawierzchnia drogi znacznie wydłuża odcinek, na którym zatrzyma się pojazd. Warto pamiętać, że przy prędkości 50 km/h samochód w ciągu 1 sekundy przejeżdża około 14 metrów. Droga zatrzymania przy tej prędkości na suchej nawierzchni wynosi 26 metrów, na mokrej 30, a na śliskiej jezdni 46 metrów. Natomiast przy prędkości 90 km/h w ciągu 1 sekundy samochód przejeżdża dystans 25 metrów. Droga zatrzymania przy tej prędkości na suchej nawierzchni wynosi 70 metrów, na mokrej 90, a na śliskiej 140 metrów - podkreśla asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Komentarze
4 komentarze
@abc
Nie wymagaj myślenie od braci górniczej.
Oni traktują swoje auta wracając z szychty tylko jako przemieszczacze bez ważnych badań, bez ubezpieczenia i niejednokrotnie bez prawa jazdy. Poza tym spójrz tylko na nich, twarze nieskażone myśleniem to sól tej ziemi ;-)
e tam, rano jezdzilem, na oko jakies 50% jak siedzialo na zderzaku tak siedzi dalej.
Moze jak cos zmienia w AutoCasco to zaczna myslec.
Sorry, ale taki mamy klimat.
Już widzę tych wszystkich "kierofcuf" wracających po szychcie z kopalni swoimi przemieszczaczami, którzy nawet w słoneczny dzień latem nie potrafią się przepisowo poruszać na przykład w okolicach ulicy Grodzkiej.
Jest zima, to musi być slisko.
I zimno.
Ale zima znowu zaskoczyła drogowców.