Nocny pożar domu. Rodzina zdołała uciec
W nocy z poniedziałku na wtorek Państwowa Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego przy ul. Wesołej, w dzielnicy Szeroka.
Strażacy po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zobaczyli płonący dach budynku, poddasze oraz jeden pokój na piętrze.
- Działania zastępów polegały na ugaszeniu pożaru za pomocą dwóch prądów wody. Jeden podany do wnętrz budynku drugi z drabinymechanicznej SD-37. Brak osób poszkodowanych - informuje kpt. Łukasz Cepiel.
Komentarze
7 komentarzy
Czyżby naśladowca Dariusza P. z Ruptawy?
Szanowanego szafarza i praktykującego Polaka katolika.
Amen.
Podobno dom i wyposażenie było ubezpieczone na 150% wartości więc spoko nie będzie kolejnej zrzutki.
Ten naród polski to jakis nienormalny. Ludzi spotkała tragedia A tu jakieś głupie teksty pod adresem właścicieli. Cokolwiek by się nie stało powinno się współczuć a nie jeszcze dogryzać poszkodowanym. Straszne to było widziałem ten pożar i bardzo mi przykro rodzinie która ucierpiała. Ciężką pracą wybudowali ten dom A teraz ogień zniszczył dobytek.
Współczuję. Mam nadzieje,że był ubezpieczony
Albo ,,swieczki " i sie pokój zajął,
Mozliwe sadza w kominie
Sam już nie wiem, co z dwojga złego lepsze?
Płonący "wungiel" czy wybuch ekologicznego gazu.
Czyżby "wungiel" dał znać o sobie?