Sobota, 21 grudnia 2024

imieniny: Tomasza, Piotra, Tomisława

RSS

22.10.2019 21:39 | 28 komentarzy | kb

W górnictwie rośnie liczba zgonów z przyczyn naturalnych. Według Wyższego Urzędu Górniczego kandydaci do pracy pod ziemią ukrywają choroby, które mogłyby ich dyskwalifikować do pracy w tak trudnych warunkach.

Górnicy umierają pod ziemią
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ogromna większość zgonów mających miejsce pod ziemią to zawały mięśnia sercowego. W związku z tym Wyższy urząd Górniczy podkreśla wagę badań profilaktycznych kandydatów do pracy w kopalniach. Nie są one jednak do końca miarodajne. Stwierdzono przypadki zgonów zaledwie kilka dni lub miesiąc od rozpoczęcia pracy.

- Przedsiębiorcy zostali zobligowani do kontynuowania w oparciu o nie działań profilaktycznych oraz do podjęcia nowych zadań. W szczególności wprowadzenia obligatoryjnego obowiązku badań profilaktycznych w postaci rozszerzonej o zakres profilaktyki chorób układu krążenia dla wszystkich pracowników - zarówno własnych jak i firm obcych – w ośrodkach medycznych świadczących usługi dla danego przedsiębiorcy. Zapewnienie nakładów na promowanie zdrowego trybu życia, ograniczanie negatywnego wpływu atmosfery kopalnianej na organizm pracownika, poprzez budowę centralnych, grupowych oraz lokalnych sieci klimatycznych, wreszcie wprowadzanie nowoczesnych rozwiązań transportu pracowników do miejsc pracy, szczególnie takich, które są bardzo odległe od szybów zjazdowych - wyjaśnia wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego Krzysztof Król, w wypowiedzi dla portalu nettg.pl.