Poniedziałek, 21 października 2024

imieniny: Urszuli, Hilarego, Celiny

RSS

Uczennice z ZS 3 uratowały kobiecie życie

16.10.2019 07:28 | 26 komentarzy | kb

Julia Walczak,Magdalena Kukuczka , Dorota Szweda to uczennice Zespołu Szkół nr 3 im. Stanisława Wyspiańskiego, które uratowały kobiecie życie. Dziewczyny prawidłowo przeprowadziły resuscytację.

Uczennice z ZS 3 uratowały kobiecie życie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wydawało się, że to będzie kolejny dzień w szkole. Lekcje, następnie dom, może spotkanie z koleżankami i kolegami po południu. Jednak dziewczyny zaraz po skończonej nauce skierowały się do jastrzębskiego szpitala, ponieważ jedna z nich odniosła niewielką kontuzję na wychowaniu fizycznym. 

Na parkingu przy WSS nr 2 zauważyły, że jedna z kobiet siedząca w samochodzie straciła przytomność.

- Kobieta miała zero kontaktu. Na nic nie reagowała. Zauważyłyśmy tylko ciężkie wdechy. Dorota pobiegła po pomoc do szpitala, a ja pojechałam z mężem poszkodowanej pod izbę przyjęć. W międzyczasie jej stan się pogorszył. Natychmiast wyciągnęliśmy ją z samochodu i położyliśmy na chodnik. Zaczęłam wykonywać uciski na klatkę piersiową, a Julia - wdechy. Po około trzech minutach pani odzyskała oddech – mówi Magdalena Kukuczka.

W międzyczasie przyszli medycy ze szpitala i zajęli się panią. Wiemy, że żyje, jednak jest w stanie ciężkim.

Czy uważają swój czyn za coś szczególnego?

- Każdy w takiej sytuacji powinien się tak zachować. Chodzi przecież o życie ludzkie. Szybko przeprowadzona akcja reanimacyjna zadecydowała o tym, że kobieta przeżyła - mówi Julia Walczak.

Czy łatwo jest przeprowadzić akcję reanimacyjną?

- Czułam wewnętrzny spokój. Jednak w pierwszej chwili odniosłam wrażenie, że wszystko mi się wykasowało z pamięci. Po chwili jednak wiedziałam, jakie działania podjąć – relacjonuje Magda Kukuczka.

Dziewczyny przekonują, że umiejętność przeprowadzenia poprawnej reanimacji jest bardzo ważna.

- Każdy powinien mieć takie umiejętności. Nigdy nie wiadomo, kiedy naszym bliskim coś takiego się przydarzy. Powiano pomagać się również osobom nieznanym. Nie warto bać się podjąć akcji reanimacyjnej: 30 ucisków na serce i dwa wdechy - mówi Julia Walczak.