Poniedziałek, 21 października 2024

imieniny: Urszuli, Hilarego, Celiny

RSS

Pijana rodzinka "opiekowała" się dziećmi

14.05.2019 01:36 | 9 komentarzy | kb

Dziećmi w wieku 6 i 7 lat zajmowali się pijani dorośli, podający się za ich rodzinę. „Ojciec”, „matka” i „wujek” mieli ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Pijana rodzinka "opiekowała" się dziećmi
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W niedzielę, około godziny 21.15 policjanci udali się na Aleję Piłsudskiego, parking stacji benzynowej, gdzie według zgłoszenia miał znajdować się nietrzeźwy mężczyzna, który opiekuje się dzieckiem.

Jak relacjonuje mł. asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju, przy myjni zauważono zataczającego się mężczyznę, który upadł na ziemię i miał problem wstać, a obok niego szedł chłopczyk. W rozmowie ustalono, iż mężczyzna jest wujkiem chłopca. Od 31-latka była mocno wyczuwalna woń alkoholu, bełkotliwa mowa, problemy z ustaniem na nogach o własnych siłach, oświadczył, że poszli razem na stację tylko po chrupki i już wracają do domu.

Mężczyzna powiedział, iż w domu czeka na nich ojciec dziecka, z którym wcześniej pił alkohol. Wraz z chłopcem i wujkiem mundurowi udali się do miejsca zamieszkania. Przed blokiem zastano rodziców, 34-letniego ojca i 31-letnią matkę. Kobieta oświadczyła, że jest trzeźwa i może zajmować się dziećmi, jednakże badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile. W mieszkaniu zastano 6-letniego chłopca, nieporządek, puste butelki i puszki po piwie.

- W trakcie wykonywania czynności przez policjantów, mężczyzna przyznał się, ze nie jest wujkiem chłopców a kobieta, że nie jest ich matką. Po przebadaniu na alkomacie udawany wujek i ojciec mieli prawie 2,5 promila alkoholu. Domniemany ojciec w trakcie rozmowy stawał się coraz bardziej agresywny, wymachiwał rękoma, miał pretensje do policjantów, że całą interwencją narobią mu problemów. Mężczyzna został pouczony o zachowaniu zgodnym z prawem, jednakże mężczyzna z upływem czasu stawał się coraz bardziej agresywny. Wobec 34-latka zastosowano środki przymusu bezpośredniego i założono kajdanki. Dzieci zostały przekazane pod opiekę rodziny, a on sam został przewieziony do rodziców, aby to oni zaopiekowali się swoim nietrzeźwym synem - mówi mł. asp. Halina Semik.