16-latek wbiegł wprost przed nadjeżdżający samochód
O niebywałym szczęściu może mówić 16-letni mieszkaniec Jastrzębia. Do zdarzenia doszło w piątek, około godziny 15.00 na ulicy Dąbrowskiego.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów z jastrzębskiej drogówki wynika, że kierujący autobusem miejskim zatrzymał się na przystanku autobusowym, a by wysadzić pasażerów. Wówczas 31-letni kierujący renault kangoo jadący w tym samym kierunku ominął autobus, sprzed którego wybiegł pieszy wprost pod jego pojazd. 16-latek z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala w Rybniku. Na szczęście jego życiu, ani zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dokładny przebieg zdarzenia ustalają jastrzębscy policjanci - informuje mł.asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Jak przypominają mundurowi, pieszy nie bez powodu nazywany jest niechronionym uczestnikiem ruchu drogowego. W zderzeniu z jadącym pojazdem nie chroni go nic, a przy prędkości pojazdu 50 km/h, ma tylko 50 procent szans na przeżycie. Dlatego warto zadbać o własne bezpieczeństwo.
Komentarze
15 komentarzy
Brewiarz to twój stary
Brewiarz na starość zacznij czytać. Bo o modleniu się to chyba nie masz pojęcia.
Wcześniej była starsza osoba i też do Rybnika. Jeszcze mam o czymś pomyśleć ?!
Do przeor
Bo mniej niż pełnoletni to do Rybnika. Pomyśl trochę.
Co z telefonem?
...j z nim .
Kolejny wypadek w którym poszkodowanego zawieźli do szpitala w Rybniku. Do Jastrzębskiego tylko na zapisy czy może tylko z katarem ?
Nie jesteście nieśmiertelni. Zbliża się święto również tych, którzy uwierzyli w swą nieśmiertelność. Zapalcie świeczkę na ich grobach. Ja znałem takie osoby.
To samo tyczy się rowerzystów wjeżdżających na przejściach dla pieszych. A nawet biegaczy. Jak jest przejście to kierowca spodziewa się nadchodzącego pieszego na nie torpedy na 2 kołach albo osika na maratonie.
Rowerzyści przejazd jest inaczej oznakowany niż samo przejście.
O mało nie nastąpiła naturalna selekcja. Jak to mówią: słabi giną.
Ciekawe w którym momencie wypadł mu telefon z ręki i słuchawki z uszu, po uderzeniu samochodu czy o asfalt?
Tam na gliwicka go wywiezli
Autobusiarze powodują wypadki bo wymuszają pierwszeństwa i się cisną na siłę wszędzie
Wybiec z przed autobusu, myślałem że nasze społeczeństwo wyrosło już z tego. Dawno nie było takiego wypadku. Kiedyś w domu i szkole szczególnie na to zwracano uwagę
Bezmyslnosc ludzka, kierowcy oczy dookoła glowy