Uważajcie na imprezach. Może być niebezpiecznie
Okres wakacyjne laby zachęca do beztroskiej zabawy i uczestnictwa w imprezach towarzyskich. Jednak nawet wtedy trzeba zachować ostrożność.
Zdarza się, że udział w imprezie w towarzystwie nieznanych osób kończy się tragicznie. Nie wszyscy uczestnicy zabawy mogą mieć dobre intencje. Na co więc trzeba zwrócić uwagę, żeby zadbać o swoje bezpieczeństwo?
- Po pierwsze należy unikać samotnych wyjść do klubów lub w towarzystwie osób nieznanych. Nikt nie jest w stanie stwierdzić, jakie intencje ma nowopoznana osoba. Należy również stosować się do hasła akcji policyjnej "Pilnuj swojego drinka". Oznacza to, iż jeśli nie ma się kontroli nad tym, co się dzieje z drinkiem, nie należy go później pić. Zakup nowego jest rozważniejszym zachowaniem. Nie powinno się również przyjmować napojów, których przyrządzania się nie widziało. Warto również obserwować barmanów przygotowujących napoje - mówi mł. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Policjanci podkreślają również, że nie należy korzystać z propozycji składanych przez nowo poznane osoby szczególnie takich jak podwiezienie czy przejażdżka samochodem. Przestępcy często także pod pretekstem wskazania drogi dojazdu do jakiegoś miejsca proszą swoje przyszłe ofiary o to, by wsiadły do ich samochodu. Zarówno kobiety jak i mężczyźni powinni wystrzegać się imprez i zabaw w nowo poznanym towarzystwie. Nigdy do końca nie wiadomo, kto będzie uczestniczył w takim spotkaniu i jakie są prawdziwe intencje jego wszystkich uczestników. Jeśli jednak zdecydujemy się na zabawę z nowymi znajomymi warto na takie spotkanie wybrać się w większym gronie zaufanych osób, informując przy okazji swoich najbliższych o miejscu, do którego się udajemy oraz towarzystwie, z którym spędzimy czas. Przed takim spotkaniem warto też zaplanować takie rzeczy jak godzina powrotu czy środek transportu.
Komentarze
2 komentarze
Uważajcie w pracy, może być ciężko...
Uważajcie na poniedziałki, mogą być trudne...
Cała patologia bawi się przy wiejskiej muzyce w pubie koło Supersamu. Można sobie powrzeszczeć, wzmocnić się dopalaczem , a artyści mogą zabłysnąć przed wszystkimi w promieniu kilometra.