Fałszywy właściciel skutera wpadł w ręce policjantów
W nocy spod jednego z jastrzębskich bloków został skradziony skuter. Następnego dnia jeździło nim dwóch chłopaków. Żaden z nich nie miał uprawnień do kierowania. Kiedy zatrzymała ich policjanci usiłowali „wywinąć” się od odpowiedzialności wskazując na fałszywego właściciela pojazdu.
![Fałszywy właściciel skutera wpadł w ręce policjantów](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2022-jo/_uniwersalne/policja16_big.jpg)
Czujność nie zawiodła dzielnicowych, którzy szybko zorientowali się, że sprawdzany pojazd jest kradziony. Policjanci podczas obchodu ulicy Pomorskiej zauważyli dwóch chłopców poruszających się skuterem bez kasków. Kierujący okazał się 12-latek bez uprawnień oraz dowodu rejestracyjnego, a pasażer, to jego 11-letni kolega.
- Stróże prawa podali dyżurnemu do sprawdzenia w policyjnych systemach informatycznych numery identyfikacyjne pojazdu. Policjant od razu skojarzył, że sprawdzany przez dzielnicowych skuter, to właśnie pojazd skradziony w nocy z terenu parkingu przyblokowego. Młody jastrzębianin oświadczył, iż właścicielem pojazdu jest ich 16-letni znajomy, który już po chwili przyjechał na miejsce. Po dłuższej rozmowie okazało się, że rzekomy właściciel w nocy z 3/4 czerwca skradł skuter z parkingu na ulicy Miodowej, a dokumenty oraz narzędzia wyrzucił w rejonie ulicy Chlebowej. Dzielnicowi zatrzymali 16-latka i odnaleźli porzucone dokumenty oraz przedmioty. Skuter trafił do właściciela, a o dalszym losie młodych chłopców zdecyduje sąd rodzinny - informuje mł. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.