Na ulicy Połomskiej dachował samochód. Wszystko przez szerszenia
W czwartek około godziny 13:00 doszło do groźnie wyglądającego wypadku na ulicy Połomskiej w Jastrzębiu-Zdroju - dachowania samochodu. Powodem zdarzenia był... szerszeń.
Wczoraj wczesnym popołudniem kierowca samochodu marki Ford Focus dachował na ulicy Połomskiej . Według jego relacji przyczyną zdarzenia był szerszeń, który dostał się do kabiny. Na miejsce przybył policyjny patrol oraz dwa zastępy Jednostki Ratownictwa Gaśniczego. W całym zdarzeniu najwięcej szczęścia miał kierowca, który wyszedł z tej opresji bez szwanku.
- Jadący fordem focus mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego uderzył w dwa przydrożne drzewa, po czym dachował. Z relacji 37-letniego mężczyzny wynika, iż do samochodu przez otwarte okno kabiny wleciał szerszeń. Kierujący chcąc odgonić owada, utracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do wywrócenia pojazdu. Jastrzębianin był trzeźwy. Na szczęście jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci ustalają teraz dokładny przebieg zdarzenia - informuje mł. asp. Bogusława Dudek, rzecznik prasowy KMP w Jastrzębiu-Zdroju.
Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju apeluje do wszystkich o zachowanie należytej ostrożności tak, aby nie stwarzać zagrożenia dla siebie oraz innych użytkowników dróg.
Komentarze
7 komentarzy
Czy szerszeń był trzeźwy?
Przypomniała mi się stara brzydka piosenka nosząca tytuł \"Piosenka o komarze\". Dobrze, że kierowcy nic się nie stało.
Artykuł się rozwinął, o 10.00 artykuł nie zawierał tych informacji
@Rzepicha problem z czytaniem ? jest wyraźnie napisane \"Z relacji 37-letniego mężczyzny wynika, iż do samochodu przez otwarte okno kabiny wleciał szerszeń.\" i nie BMW a FORD ;)
Szerszeń przeżył?
Niech zgadnę, dwudziestoparalatek w BMW :) A raczej w czymś, co było BMW 20 lat temu !
Boże, zastanawiam się, co się stanie, jeżeli przeciętny Jastrzębianin wyjedzie np. do takiego Wrocławia lub Krakowa? ogłaszają alarm na miejscu?