Pies zwierzę nieczyste, czyli jak to było podczas rejsu
Jastrzębie leży jakieś 600 km od Morza Batyckiego i Mazur, a mimo to nie brakuje mieszkańców, którzy z pasją uprawiają żeglarstwo. Można powiedzieć nawet, że jesteśmy potęgą żeglarską na Śląsku.
Podczas piątkowego wernisażu w Galerii Historii Miasta została otwarta wystawa pt. „Żeglujemy z pasją. Historia Żeglarstwa w Jastrzębiu-Zdroju”. Sala wystawowa galerii z trudem pomieściła wszystkie pamiątki, zgromadzone przez pasjonatów żeglarstwa. Można było więc oglądać piękne zdjęcia, dyplomy, nagrody, a nawet wczuć się trochę w realia wodne, biorąc do ręki pagaj, czyli wiosło.
Jednym z najciekawszych momentów wernisażu była opowieść o podróżach kapitana Jerzego Radomskiego, który kilkukrotnie pokonał jachtem kulę ziemską, doświadczył jej piękna i niesamowitych przygód.
- W czasie moich eskapad towarzyszyły mi dwa psy. Ich zadaniem było pilnowanie jachtu przed intruzami. Ale największy problem był w krajach arabskich, bo tam pies uznawany jest za zwierzę nieczyste. Kiedy, pies kogoś ugryzie to nie może on po śmierci trafić przed oblicze Allaha. Te biedne zwierzęta uważana są nawet za wcielenie diabła - snuł swoją opowieść kapitan Radomski.
Kapitan doświadczył wiele przygód. Wspominał jak ugryzł go wąż, jak przedzierał się przez rafę koralową. Jego powieść mogłaby trwać i trwać.
Do galerii przyszli również inni pasjonaci żeglarstwa. Wspominali, jak pracując w kopalniach marzyli o tym, aby chociaż na tydzień wyrwać się na Mazury, czy Bałtyk. Z czasem przyszedł czas na dalsze podróże… Bornholm, Wyspy Kanaryjskiej, Morze Śródziemne. W swoją pasję zaangażowali rodziny, dzieci. Stworzyli jedną wielka wspólnotę żeglarską. Wielu z nich pomimo słusznego wieku nadal pływa, ciągle coś przyciąga ich na jacht.
Wystawę zorganizował Górniczy Yacht Club „Szkwał” i można oglądać ją w Galerii Historii Miasta do 26 maja.