Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Krupiński: "Ta kopalnia nie miała szans"

18.01.2017 12:42 | 10 komentarzy | kb

Likwidowana kopalnia „Krupiński” była głównym tematem obrad podczas posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach. Przedstawiciele Jastrzębskiej Spółki Węglowej po raz kolejny argumentowali, że pozbycie się tej kopalni ze struktur JSW, było podyktowane rachunkiem ekonomicznym. 

Krupiński: "Ta kopalnia nie miała szans"
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przedstawiliśmy Radzie argumenty, które jednoznacznie wskazują, że nie ma innego wyjścia, niż przeniesienie kopalni „Krupiński” do SRK. Wszyscy górnicy mają zagwarantowaną pracę – mówił w Katowicach prezes JSW Tomasz Gawlik, podczas obrad Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.

Z ośmiu niezależnych analiz przeprowadzonych przez spółkę wynika, że nawet przy korzystnych cenach węgla kopalnia „Krupiński” nie ma szans na stabilne, rentowne wydobycie. Ostatnia z nich została przeprowadzona w listopadzie ubiegłego roku. Wynika z niej, że gdyby „Krupiński” pozostał w JSW do końca wcześniej planowanego zakończenia wydobycia, czyli do 2021 roku, spółka musiałaby dopłacić, co najmniej 230 milionów złotych. I to przy dzisiejszych  wysokich cenach węgla. 

- To są zwyżki krótkookresowe. Historia wielokrotnie pokazywała, że tak wysokie ceny nie utrzymują się długo, a my musimy myśleć o przyszłości całej spółki w perspektywie wielu lat - tłumaczył prezes Gawlik. - Pamiętajmy, że nawet w czasach najlepszej koniunktury w 2011 roku kopalnia „Krupiński” przynosiła straty - argumentuje dalej prezes

Przyjęty i kontynuowany przez zarząd JSW scenariusz, związany z przeniesieniem kopalni „Krupiński” do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, przyniesie spółce korzyści. Wygaszanie wydobycia oznacza brak inwestycji, czyli znaczne ograniczenie kosztów. Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej wielokrotnie podkreślał i podtrzymuje deklaracje, że w związku z przeniesieniem KWK „Krupiński” do SRK nikt nie straci pracy. Proces alokacji górników do innych kopalni spółki rozpoczął się już w grudniu. Do tej pory przeniesiono 84 pracowników, w połowie stycznia 33 z nich trafiło do KWK „Pniówek” a 31 do KWK „Budryk”. Kolejni będą przenoszeni zgodnie z harmonogramem kończenia prac w KWK „Krupiński”. Większość górników przejdzie do innych zakładów dopiero z dniem przeniesienia KWK „Krupiński” do SRK, czyli 1 kwietnia.

- Przenoszenie pracowników odbywa się na zasadzie porozumienia stron. Nikt nie otrzymuje nowej umowy o pracę, a jedynie aneks do aktualnej umowy. Przed podpisaniem porozumienia każdemu pracownikowi przedstawiana jest indywidualna propozycja nowego miejsca pracy wraz z określonymi podstawowymi warunkami zatrudnienia. Cały proces alokacji odbywa się z zachowaniem gwarancji zatrudnienia - wyjaśnia Krzysztof Grobosz, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi JSW.

W kopalni Krupiński od 14 grudnia działa punkt informacyjny, w którym pracownicy mają możliwość uzyskania wszystkich niezbędnych informacji zarówno na temat instrumentów osłonowych, jak i zasad przenoszenia do innych kopalni. Ponadto, od 10 stycznia dwa razy w tygodniu, w każdy wtorek i czwartek, w punkcie informacyjnym kopalni „Krupiński” dyżurują pracownicy kopalni „Borynia-Zofiówka-Jastrzębie”, „Budryk” oraz „Pniówek”, którzy udzielają szczegółowych informacji dotyczących sposobów wynagradzania w tych kopalniach.

Decyzję o przeniesieniu KWK Krupiński do Spółki Restrukturyzacji kopalń podjęło Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy JSW 1 grudnia 2016 roku. Przez ostatnie 10 lat Jastrzębska Spółka Węglowa dołożyła do Krupińskiego około miliard złotych. Analizowano  wiele scenariuszy dla tej kopalni. Żaden z analizowanych wariantów inwestycyjnych nie gwarantował trwałej poprawy jej wyników finansowych. Zarząd, w miejscu kopalni, planuje stworzyć duże centrum logistyczne całej grupy kapitałowej oraz centrum zagospodarowania metanu.