JSW: Nikt nie straci pracy
Po decyzji o likwidacji „Krupińskiego” każdy z 1791 górników otrzymał propozycję pracy w innych kopalniach należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. 750 trafi do KWK Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, do KWK Budryk - 400, a do KWK Pniówek - 641. Przenoszeni będą w miarę kończenia prac przez poszczególne brygady w kopalni Krupiński.
- Wierzę, że pracownicy Krupińskiego zostaną przyjęci w innych kopalniach z otwartymi ramionami. Wierzę też, że z czasem sami dojdą do wniosku, że to było konieczne, że perspektywa przedłużania żywotności tej kopalni o rok, dwa a nawet trzy, to dla nich żadna propozycja. Mają swoje rodzinne zobowiązania, kredyty, rodziny – muszą planować długofalowo. A co stałoby się z nimi po roku 2021? Mimo różnych historii zakładów - tworzymy przecież jedną załogę, a jedyna droga, by iść naprzód, to iść naprzód razem - mówi Tomasz Gawlik, Prezes Zarządu JSW.
1 grudnia 2016 roku Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy podjęło ostateczną decyzję dotyczącą przeniesienia kopalni Krupiński do SRK do końca marca 2017 roku. Zdecydowano się na to rozwiązanie pomimo ostrego sprzeciwu związków zawodowych „Krupińskiego”. Samo przeniesienie tej kopalni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń było na tyle dyskusyjne, że w czasie obrad Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Akcjonariuszy ogłoszono dwudniową przerwę, aby raz jeszcze przeanalizować sytuację tej kopalni. Także podczas rozmów na Wojewódzkiej Radzie Dialogi Społecznego w Katowicach padały argumenty, że jest to zakład z ogromnymi zasobami węgla i rokuje osiągnięcie rentowności.
Po decyzji o zlikwidowaniu „Krupińskiego” pojawiły się głosy, że rząd nie dotrzymuje obietnic wyborczych, w których była mowa o zamykaniu tylko tych kopalń, mających wyczerpanie złoża. Zwolennicy przenoszenia zakładów górniczych do SRK wskazują, że liczy się również wynik finansowy i możliwości wykonania niezbędnych inwestycji w tych kopalniach.
JSW informuje, że przez ostatnie 10 lat dołożyła do „Krupińskiego” prawie miliard złotych. Analizowano wiele scenariuszy dla tej kopalni. Żaden z analizowanych wariantów inwestycyjnych nie gwarantował trwałej poprawy jej wyników finansowych.
Zarząd planuje, aby w miejscu kopalni stworzyć duże centrum logistyczne całej Grupy Kapitałowej. Przekazanie kopalni „Krupiński” do SRK i zaprzestania przez JSW wydobycia oznacza, że faktycznie gmina Suszec utraci dochody z tytułu opłaty eksploatacyjnej, natomiast podatek od nieruchomości będzie płacony tak długo, jak długo istniał będzie przekazany przez nas SRK majątek. Jednocześnie, co Zarząd podkreślał wielokrotnie - żaden z pracowników kopalni Krupiński - w tym 618 mieszkańców Gminy Suszec - nie straci pracy.
Zarząd JSW podkreśla, że musi patrzeć na spółkę całościowo, biorąc pod uwagę obecną sytuację ekonomiczno-finansową Spółki nie stać na utrzymywanie aktywów generujących straty. Konieczne jest inwestowanie tylko w kopalnie najbardziej perspektywiczne, które pozwolą w latach 2019 – 2021 zwiększyć produkcję węgla koksowego typu hard.
Komentarze
6 komentarzy
Zatrudnię Rzepichę do pracy przy oczyszczaniu szamba
Zatrudnię beznogiego emeryta do pracy w byłej kopalni \"Krupiński\" na stanowisko Pomocnik Murzyna
Pracę stracą ludzie w firmach. Pracę stracą pracownicy SIGu z umowami na czas określony.
heniek możesz się załapać do pracy w coal
Teraz patrzeć tylko jak Silesian Coal Markowskiego wykupi od SRK Krupińskiego. I tym sposobem Niemiaszkom będzie się opłacać, a naszym prezesom nie.
Gdzie my się podziejemy ?