Dalej nie ma przełomu w sprawie bezpłatnej komunikacji
Kilka dni temu MZK, władze Jastrzębia i radni dyskutowali nad możliwością wprowadzenia bezpłatnej komunikacji miejskiej. Po raz pierwszy w takiej dyskusji wzięła tak duża liczba osób, w tym przedstawiciele wszystkich gmin MZK. Przełomu jednak nie było.
Podczas spotkania omówiono dwa znane już warianty bezpłatnej komunikacji - bezbiletowa dla uczniów i studentów (propozycja MZK) oraz bezpłatna dla wszystkich jastrzębian (propozycja prezydent miasta).
Pierwsza propozycja miałaby zostać wprowadzona nie tylko w Jastrzębiu, ale na terenie ośmiu gmin należących do związku (nie licząc Żor - mają już darmową komunikację). Według wyliczeń MZK, takie rozwiązanie zapewniłoby darmowe przejazdy dla 80% mieszkańców Jastrzębia. Technicznie byłoby to łatwiejsze niż darmowa komunikacja dla wszystkich mieszkańców.
Druga propozycja to od dawna forsowana bezpłatna komunikacja dla wszystkich mieszkańców naszego miasta. Według wyliczeń MZK nasze miasto musiałoby dopłacić około 5 mln. Powodem wzrostu kwoty miałyby być głównie dodatkowe linie.
- Jak pokazuje doświadczenie Żor, gdzie wprowadzono komunikacje bezbiletową, czy Pawłowic, gdzie płaci się złotówkę za cały dzień jazdy, lawinowo wzrosła liczba wozokilometrów. Mieszkańcy masowo domagali się kolejnych linii i kursów, a lokalne władze, nie mając zbytnio pola manewru, realizowały te postulaty, co pociągnęło za sobą dodatkowe koszty —mówi Benedykt Lanuszny z MZK.
MZK twierdzi, że wprowadzenie bezpłatnej komunikacji dla wszystkich mieszkańców Jastrzębia byłoby dużo trudniejsze technicznie. Miałaby się pojawić "Karta Jastrzębianina", która uprawniałaby do darmowych przejazdów. Wiceprezydent Janusz Buda i jednocześnie członek zarządu MZK powtórzył stanowisko miasta w tej sprawie, twierdząc że wprowadzenie bezbiletowej komunikacji dla wszystkich jest możliwe.
Komentarze
7 komentarzy
dopóki ludzie z Żor będą rządzić w MZK, czyli Lanuszny, Wawrzyczek, i gość z Czerwionki Janiszewski to Jastrzębie nic nie wskóra i będzie dalej dotować komunikację w Żorach , Pawłowicach, Pszowie, Radlinie, Rydułtowach itd., a jastrzębianom będą wmawiać że się nic nie da zrobić albo trzeba dużą kasę wyłożyć
Ludzie domagaja sie sprawnej i taniej komunikacji. Cos w swiecie niebywalego.
Pan Lanuszny najlepiej, w celu zmniejszenia strat, pozostawilby dyrekcje i nie wykonywal uslug przewozowych.
Ten Lanuszny to takie bajki opowiada że szkoda gadać i pisać, znowu chce od Jastrzębia wydębić kasę aby pokryć koszty kursów i linii w Żorach , Pawłowicach i innych wsiach, czy na tego chłopa to nie ma siły żeby go wywalić.
LG jeśli uważasz, że trasy są na dobrym poziomie to spróbuj dojechać ze Zdroju na Podhalańską, np do OBI. Wprowadzenie bezpłatnych przejazdów tylko dla mieszkańców, jest kompletną bzdurą. Jeszcze większą niż e-bilet dla 70-ciolatków. Jak jadę do innego miasta to płacę za przejazd tyle ile płacą mieszkańcy, a nie tyle ile kosztuje bilet w Jastrzębiu. Jako 63-letnia emerytka również korzystam z ulgowego biletu i nikt nie ma o to pretensji. Komuś bardzo zależy na wydaniu jak największej ilości e-biletów. Czyżby miał udziały w firmie produkującej?
\"Wprowadzenie bezbiletowej komunikacji tylko dla mieszkańców Jastrzębia powoduje kolejne perturbacje dla Związku. To m.in. spadek liczby pasażerów na liniach płatnych, a także problemy z weryfikacją pasażerów spoza Jastrzębia.\" oraz \"MZK twierdzi, że wprowadzenie bezpłatnej komunikacji dla wszystkich mieszkańców Jastrzębia byłoby dużo trudniejsze technicznie.\" Oba moim zdaniem zdania (pierwsze przytoczone ze strony MZK Jastrzębie) nie wnoszą nic do sprawy. Trudniejsze technicznie? Każdy z nas, posiadających e-bilety podawał dane osobiste, w tym adres zameldowania. Jaki problem zaimplementować w systemie odczyt tych danych podczas kasowania biletów? Jeśli linia nie wyjeżdża z miasta następowałaby rejestracja przejazdu, a na linii wyjeżdżającej działanie byłoby podobne do dotychczasowej e-portmonetki, przy czym nieopuszczanie miasta wiązałoby się ze zwrotem całej kwoty pobranej przy odbiciu wyjścia. Nie widzę tu problemu od strony technicznej.
Sądzę, że dodatkowe trasy nie byłyby konieczne, gdyż pokrycie tras jest na dobrym poziomie. Moim zdaniem wystarczyłaby korekta godzin odjazdów, aby nie odjeżdżały wszystkie możliwe kursy w tym samym czasie, ewentualnie zwiększenie pojemności taboru.
Za to mamy e-bilety na darmowe przejazdy dla 70-latków, to dopiero jest mistrzostwo świata.