Alarm bombowy w jastrzębskim sądzie
W czwartek rano do Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że podłoży bombę w budynku. Ostatecznie bomby nie znaleziono, a policja szuka teraz "żartownisia".
Około godziny 9:20 do sądu zadzwonił mężczyzna, mówiąc, że jeśli prokurator nie zmieni mu wyroku i będzie musiał iść do więzienia, podłoży w budynku sądu bombę. Zarządca budynku szybko ogłosił ewakuację i wezwał służby. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną i karetkę. Ładunku wybuchowego szukał specjalnie wyszkolony pies, ale nic nie znalazł.
Komentarze
5 komentarzy
Zero tolerancji
A ja prosze wystawic rachunek zartownisiowi za ewakuacje, odszkodowanie dla osob ktorym sprawy przepadly i ponownie beda musialy przyjechac do sadu, plus dodatkowe koszty wynikajace z niezapadlych wyrokow. Nastepnie zartownis powinien byc przykladnie ukarany i nazwisko do publicznej wiadomosci.
Zero tolerancji dla zartownisiow.
proszę żartownisia, aby tego typu telefony wykonywał od godziny 13.00 do 14.00.
Może to jakiś sygnał, żeby prokuratura i sądy wszystkich traktowały jednakowo, bez względu, czy ktoś jest bogaty, czy biedny, albo kimś znanym lub mało znanym. Tak to funkcjonuje w świecie cywilizowanym, a u nas niestety dalej równi i równiejsi !!!! Jeszcze w POlsce mało kto ma zaufanie do POlicji, prokuratury i sądów. Prosty przykład, Policjanci którzy strzelali do demonstrantów pod JSW celując w głowę, nie POniosą ŻADNYCH konsekwencji.
Fascynujące... Żeby robić newsa z takiego czegoś...