Zderzenie czterech samochodów na Warszawskiej
W minioną sobotę na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej, Wrocławskiej i Porozumienia Jastrzębskiego doszło do groźnej kolizji w której udział wzięły cztery samochody. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 15:00. Z ustaleń policji wynika, że 69-latek jadący ulicą Porozumienia Jastrzębskiego w kierunku Wrocławskiej, nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy poruszającemu się peugeotem w kierunku al. Piłsudskiego. W wyniku zderzenia peugeot uderzył w dwa inne samochody oczekujące na skrzyżowaniu.
- Choć zdarzenie wyglądało poważnie, okazało się na szczęście niegroźne w skutkach. Mimo, że do szpitala trafiły pasażerki obu peugeotów, po badaniach lekarskich zostały zwolnione do domów - informuje policja.
Za rażące naruszenie przepisów i stworzenie zagrożenia w ruchu, 69-latkowi odebrano prawo jazdy.
Komentarze
5 komentarzy
Nie zgadzam się z Twoim zdaniem. Skrzyżowanie wbrew pozorom jest dość trudne, a ruch w tamtym miejscu jest duży. W dodatku do utrudnień należy tam słaba widoczność, bo auta stoją obok siebie. Zabierać prawa jazdy za ekstremalne błędy, a nie za pospolitą stłuczkę.
A starych dziadów..ślepych i głuchych eliminować z dróg!!!
Jak to po co? Po to zeby było bezpiecznie na drogach jak sie nie umie jeździć to sie idzie na pieszo. Jedno z najprostrzych skrzyzowań w mieście a tu taki babol hihihihihihihihihihihihihihih
W sobotę o godz. 19:00, między Bieczem a Grodziszczem z samochodu Opel Corsa nr rej. SJZ64S6 został wyrzucony pies. Przez pewien czas pies biegła za samochodem ale kierowca uciekł. Za tym samochodem jechał inny z włączonym rejestratorem.
Ktokolwiek wie kim jest właściciel, proszę o informację.
Wszystko podpinają pod rażące naruszenie przepisów. Na dobrą sprawę zawsze ludzki błąd jest rażącym naruszeniem przepisów. Celowo tego nie zrobił. Człowiek jest tylko człowiekiem, a nie maszyną. Mandat w postaci punktów karnych i pieniędzy oraz sam fakt spowodowania kolizji jest wystarczającą karą. Po co jeszcze zabierać prawo jazdy? Bez przesady, ten przepis jest bezsensu. To daje ogromną władzę i możliwość samointerpretacji przez policję. Kara jest nieadekwatna do czynu. Zabierać prawo jazdy ... owszem ale pijanym i naćpanym, bo to oni stwarzają największe niebezpieczeństwo i narażają innych uczestników ruchu drogowego.