Piesi wciąż łamią przepisy. Posypały się mandaty
W miniony czwartek policjanci prowadzili na terenie naszego miasta kontrole pieszych. Podczas kilkugodzinnych działań funkcjonariusze wystawili 18 mandatów dla pieszych. Większość z nich przechodziła przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.
Kontrole pieszych trwały od godziny 10:00 do 18:00. W ciągu ośmiu godzin policjanci interweniowali wobec 25 pieszych. 18 z nich otrzymało mandaty. Najczęściej popełnianym wykroczeniem było przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.
- Jeżeli chodzi natomiast o zachowanie zmotoryzowanych, to mundurowi podjęli czynności wobec dwóch osób, które w nieprawidłowy sposób przejeżdżały przez przejścia dla pieszych oraz kierowcy, który nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu - informuje policja.
Komentarze
23 komentarze
@Do Rols, @Gość
Gospodarka to planowanie przychodu z mandatów? Gospodarka to te kopalnie, które z zazdrości wszyscy chcą oddać zachodowi zamiast wywalić mafie węglową i zmienić sposób zarządzania firmy. Niedługo zostanie nam chorągiewka i piosenka. I takie gałęzi gospodarki o których piszesz. Sam nigdy mandatu nie dostałem, nie wiem czym tu się chwalić. Nie dostałem nawet za \"niemanie świateł\" (język polski ma zbyt mało słów). Policja nie robi nic przez złośliwość. Przychodzą wytyczne dziś szukacie dziwek bo trzeba je policzyć do PKB i szukają. Proste.
Przede wszystkim trzeba postawić na dobre drogi, a nie na dwupasmowe autostrady czy połączenia między miastami, dla których nie ma pobocza i drogi dla rowerów. Taka Warszawa nie ma jeszcze w pełni wybudowanej obwodnicy. Nic dziwnego, że jak Kowalski jedzie gdzieś dalej to musi pędzić jak w Warszawie zmarnował dużo czasu. Oczywiście, że margines intelektualny trzeba łapać i karać, ale nie można planować, że w tym roku trzeba tyle i tyle to łapiemy jak leci. Edukacja przede wszystkim. Ona ma podwyższać prawdopodobieństwo, że kolejny obywatel będzie myślał nad tym co robi.
Co z zombi w kapturach , ze słuchawkach na uszach i twarzą nie skażoną myślą? Do ich komórki mózgowej nawet nie dociera informacja, że wchodzą na jezdnię.
Gośc 11.10.2015 14:32, bo łatwiej później przedzierać się przez błoto na trawniku, niż skorzystać z chodnika? Ile razy widzę paniusie, które nie mogą wyciągnąć obcasów z błota, ale najważniejsze, że sobie skróciły drogę.
Chodzę pieszo i jeżdżę samochodem i chciałbym by policja zwróciła uwagę na osoby przechodzące właśnie przez przejścia dla pieszych gdzie ludzie nie stosują się do obowiązujących przepisów a kodeks wyraźnie mówi jak ma zachować się pieszy a tego uczono każdego i to w pierwszej klasie! Nasi piesi nie patrzą czy coś jedzie czy leząc bo widzi pasy a tam pisze,że pieszy ma pierwszeństwo będąc na przejściu a nie dochodząc do niego.Co by się stało gdyby spojrzał-najpierw w lewo potem w prawo i jeszcze raz w lewo.Co ciekawsze znam kierowców,którzy nie zwracając na nic lezie jak to ciele.
Sądzę, że nie jesteś istotą myślącą. Są ludzie, dla których przejscie nawet 2-4 metrów jest szalonym wyczynem. Nie życzę co abyś tego zaznał, ale szanse na to masz.
Jedź do Niemiec. Tam wolno przechodzić gdzie się chce, o której się chce i tak samo jeździć. Wystarczy przekupić policjantów. Buuu cha, cha, cha !!!
Zawsze zakłada się ile pieniedzy się straci a ile zyska. Gospodarka krajowa to niezupełnie to samo co domowa, choć są sobie bliskie. Jeśli wydaje się na coś pieniądze, to należy przewidzieć ile z tych pieniędzy wróci. Czytaj ze zrozumieniem, a nie po łebkach. Ja jeżdżę przepisowo i nie wpadam. Wcale nie jeżdżę bardzo starannie, ale z uwagą. I to wystarczy żebym nie musiał płacić mandatów. Kilka lat temu zapłaciłem za \"niemanie świateł\". W Krakowie. Policjanci byli nastawieni na mandaty. Innym razem za to samo, w Jastrzębiu Policjant zwrócił mi uwagę, że choć jest słonecznie muszę mieć włączone światła. Przyznałem mu rację i pojechałem dalej z włączonymi i bez mandatu. Ale nie jechałem 70km/godz czy więcej, nie lawirowałem między innymi samochodami, nie przekraczałem linni ciągłych, itp. zachowań nie popełniałem. Wustarczy zachowywać się poprawinie i policja będzie nikomu niepotrzebna. A jest nie przez zlośliwość tylko z konieczności i głupoty wielu niepocztalnych ludzików.
Rols i co te mandaty były za nic, czy jednak za łamanie przepisów? Jedź np. do Singapuru, a zobaczysz, że można zapłacić 500 dolarów za rzucenie papierka na chodnik.
\"Rząd nakazał wlepić Polakom w 2014 r. ponad 1,8 mln mandatów! Okazało się, że Policja polecenie rządu zrealizowała z nawiązką
Plan rządu na 2014 rok zakładał wlepienie pieszym 356 tys. mandatów. Kierowcy mieli z kolei otrzymać co najmniej 1,49 mln mandatów. Założenia udało się osiągnąć i to z nawiązką. Policja wlepiła 420,6 tys. mandatów pieszym oraz 1,76 mln mandatów kierowcom. Rząd może być dumny. Państwo znowu zdało egzamin!
Rząd Ewy Kopacz przedstawił w Sejmie sprawozdanie na temat stanu bezpieczeństwa na polskich drogach w 2014 roku. Z dokumentu możemy się dowiedzieć szokujących informacji. I wcale nie chodzi o liczbę wypadków drogowych.
Okazuje się bowiem, że tworząc założenia do strategii dot. bezpieczeństwa na polskich drogach, rządowa ekipa wyznaczyła policji limity ilości mandatów, jakie w ciągu 2014 roku winna wlepić pieszym i kierowcom. W przypadku tych pierwszych miało to być minimum 356 tys. mandatów. W przypadku kierowców pojazdów mechanicznych rząd nakazał wlepienie minimum 1,49 mln mandatów. Z przedstawionego przez rząd sprawozdania wynika, że plany te policja zrealizowała i to z nawiązką! Piesi otrzymali w ubiegłym roku 420,6 tys. (co stanowiło 117,9 proc. normy), natomiast kierowcy aż 1,76 mln mandatów (112,5 proc. normy).
Przyjmując, że uśredniony koszt jednego mandatu, to 150 zł - łatwo można wyliczyć, że w ten sposób rząd zgarną od Polaków około 327 mln zł.\"
Zgadzam się z gościem z 10.10 godz 8:29. Pogonić rowerzystów z chodników. Sam wczoraj byłem świadkiem sytuacji, gdy z jednej strony chodnikiem mijał mnie pseudokolarz ze sporą prędkością slalomem między pieszymi, a z drugiej jechał radiowóz i żadnej reakcji nie było.
Co robi policja, straż miejska i inne służby skoro przy ul. Mazowieckiej i Małopolskiej leżą powyrywane znaki drogowe, a brak jakichkolwiek działań? Jest niemal południe i żaden patrol tamtędy nie przejeżdżał, nawet po zakupy?
Czas na rowerzystów, zwłaszcza tych przeganiających pieszych z chodnika i przejeżdżających przejścia dla pieszych.
Mieszkaniec, a dojście dwóch metrów to też gehenna?
Za Mariana więcej ludzi dostało mandaty za przechodzenie przez jezdnie w miejscu niedozwolonym
Policja potrafi przywalić mandat nawet o 3. w nocy, za przechodzenie nie na pasach, gdy na drodze nie ma ani jednego samochodu, ten kraj to jest chyba gorszy niż za okupacji niemieckiej.
w czasie Euro 2012 kibice zza granicy łazili po ulicach jak chcieli, nawet na czerwonym, z puszkami piwa w rękach. A teraz wyobraźcie sobie Polaka z puszką piwa przechodzącego na czerwonym choćby i o 3. w nocy, gdy nic nie jedzie.
Tak. Ludzie potrafia myslec i dlatego maja psy w blokach, pala fajki, ogladaja tefaleny i platfusy osiem lat przy korycie.
co ma mandat do polityka?
ludzie nie potrafią chodzić i tyle... od przedszkola tego uczą, więc to ludzie nie potrafią się ogarnąć.
Poparł bym Małopepszego ale pod warunkiem, że znajdzie sobie inną partię. PiS nie jest partię indywidualności. To partia głupich, którzy poddańczo wykonują polecenia swego prezesa. Nie po to strajkowaliśmy w 1980 roku żeby teraz odradzała się podobna władza.
Jestem za karaniem pieszych ale pod warunkiem, że przechodzą tam gdzie jeżdżą samochody. Jeśli jezdnie są puste to dlaczego karać, dla zasady. Nie wszyscy piesi mają sprawne nogi. Nie chcą iść 50 metrów do przejścia żeby przejść po pasach i wrócić. Dla niektórych dodatkowe 100 metrów to niemal gehenna. Weźcie to, policjanci, pod uwagę. Nie zasłaniajcie się przepisami. Lepiej łapcie głupich młodych jadących ponad 70 km. To jest nagminne na wprost szpitala, na wysokości ul. Granicznej jadąc Al. Piłsudskiego. Tam jest naprawdę niebezpiecznie. Do kamill: Nie popisuj się zwoją głupotą. Jeśli p. Hetman jest słabą kartą, to jak ocenić ludzi z PiS? Chyba są ponizej każdej oceny.
żałosne, mieszać Hetman do policji. Żałosne, pewne jestes z PiSu. Bardzo dobrze ze karzą ludzi bo potem tylko gadanie że wina kierowcy a tak na prawde 50% to wina pieszych.
Jasssne zdzierajcie z ludzi, nie macie pomysłów na rozwinięcie gospodarki w naszym rejonie to najlepiej jak leśni bandyci zdzierajcie myto ze zwykłych ludzi - banda zlodziei pod przewodnictwem PO - Hetman Slaba karta
miasto jest dla ludzi, jeśli jest pusta droga to przechodzenie powinno być dozwolone, ludzie to nie tresowane małpki, potrafią myśleć, przecież nie wejdą na ulicę gdy coś jedzie, nawet na pasach, ale cóż, mamy dziurę budżetową w kraju i trzeba doić obywateli na różne sposoby, bo może jeszcze coś tam zaskórniaków im zostało..