17-latek uwięziony w aucie. Pomogli strażacy
W minioną sobotę na ulicy Gagarina doszło do wypadku. Samochód dostawczy wpadł do rowu i uwięził 17-letniego pasażera. Nikomu nic się nie stało.
Do wypadku doszło 1 sierpnia o godzinie 11:00. Jadący ulicą Gagarina samochód typu "chłodnia" zjechał z drogi i wjechał do rowu. Przewrócony na bok samochód uwięził 17-letniego pasażera. Kierowca wydostał się samodzielnie przed przyjazdem strażaków. Do wydostania nastolatka straż pożarna musiała użyć sprzętu hydraulicznego. 17-latek został przewieziony do szpitala na obserwację.
Komentarze
4 komentarze
@Gość Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Kierowca wyszedł sam, 17-letniego pasażera (nastolatka) wyjęła straż. Czego tu nie rozumiesz? Ja wiem, że redaktorzy/redaktor (?) tego portalu czasem zdania budują wręcz brawurowo, jednak tutaj wszystko jest w miarę jasne.
\"... Kierowca wydostał się samodzielnie przed przyjazdem strażaków. Do wydostania nastolatka straż pożarna musiała użyć sprzętu hydraulicznego....\" - to jak było naprawdę? wyszedł sam czy pomogli strażacy???
Albo na tym portalu nas oszukują albo cieszmy się, że w Jastrzębiu wydarzają się same drobiazgi. Nikt nie kradnie, nikt nie zostaje pobity, nic nie płonie, ... Tylko dlaczego codziennie wyją syreny samochodów uprzywilejowanych. Czy to tylko karetki pogotowia?
A w jakim wieku był prowadzący? Z jakiego powodu w dobrą pogodę samochód wjechał do rowu?