Pobił taksówkarza, ale wpadł na policjanta
W minioną sobotę policjant po służbie zatrzymał awanturującego się klienta taksówki. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Zdarzenie miało miejsce 13 września nad ranem. Pasażer taksówki zaczął awanturować się z taksówkarzem, po czym uszkodził jego samochód. Wszystko widział będący poza służbą funkcjonariusz policji, który ruszył na pomoc taksówkarzowi. Kiedy zbliżył się do mężczyzn, agresor zaatakował właściciela pojazdu uderzając go butelką w głowę i zaczął uciekać.
- Napastnik został szybko zatrzymany i obezwładniony przez policjanta. W tym samym czasie na miejscu pojawili się stróże prawa, którzy pomogli swojemu koledze i doprowadzili agresywnego mężczyznę do policyjnego aresztu - informuje policja.
29-latek w trakcie zatrzymania podał dane osobowe swojego brata. Powód szybko wyszedł na jaw. Mężczyzna miał bogatą przeszłość kryminalną i był poszukiwany sześcioma listami gończymi, w tym Europejskim Nakazem Aresztowanie. Trafił już do aresztu, gdzie będzie musiał odbyć wymierzoną mu przez sąd karę.
Komentarze
4 komentarze
ala rozróżnij 3 instytucje: policja, prokuratura, sąd :) poznaj ich zakresy obowiązków i wtedy się wypowiadaj... bo na chwile obecną Twoja wypowiedź jest całkowicie niemerytoryczna...
Powinno się zacząć od pobicia napastnika. Tak dla uświadomienia mu jakie to przyjemne.
6 listów i chodził bezkarnie masakra w tej POlicji a chłop ukradł baton za 99 groszy i 5 dni mu dali jeszcze był niepełnosprytny umysłowo
no to miał borok pecha w 13-tego . JEDNAK \"13\" okazała się dla niego PECHOWA :) teraz sobie posiedzi moze \"13\" lat za swoją bogatą kartotekę