"Dam wam po stówie i nie ma sprawy"
10 czerwca na ulicy Wielkopolskiej policjanci interweniowali w sprawie mężczyzn pijących alkohol. 40-latek zaproponował funkcjonariuszom łapówkę w zamian za puszczenie go wolno.
Zdarzenie miało miejsce w miniony wtorek około godziny 13:00. Na ulicy Wielkopolskiej trzech mężczyzn spożywało alkohol w miejscu publicznym. Policjanci nałożyli mandaty karne trzem mężczyznom.
- Z uwagi na odmowę przyjęcia mandatu karnego przez jednego z mężczyzn, stróże prawa poinformowali go o konieczności sporządzenia wniosku o ukaranie do sądu. Po wejściu do radiowozu 40-latek zaproponował funkcjonariuszom inne rozwiązanie sytuacji - informuje policja.
Mężczyzna zaoferował 100 złotych łapówki dla każdego z nich, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Gdy policjanci postawili jastrzębianinowi zarzut o próbie przekupstwa, mężczyzna stał się agresywny i usiłował uderzyć jednego z funkcjonariuszy.
40-latek trafił do policyjnego aresztu. Teraz według prawa grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.
Komentarze
7 komentarzy
Te artykuly to wyrazny sygnal, ze nalezy proponowac wiecej niz sto pln ;)
do Gosc .było trzeba książki nosic na plecach do szkoły a nie chowac w krzakach to tez jezdzilbys takim autem i niemusial nic robic,a przed blokim to nie miejsce na picie piwa bo na tej ulicy sa miejsca gdzie kulturalni ludie pija piwa a szumowinę maja karac
mandat za picie 100 zl, odmowil a pozniej chcial dac im obydwom po 100 zl? co to za bajki? xD
Coś ostatnio sporo tych prób dania w łape jastrzymbskim policmajstrom... Kożdy chce sie wykpić od sprawiedliwości gupiom stówkom.
wskażcie mi człowieka a paragraf się znajdzie.dlaczego niby sąd miał by nie uwierzyć policjantom,ale coś mi tutaj nie pasuje,szczególnie to co się działo w radiowozie,facet daje po stówie policjantom,ci odmawiają a ten się rzuca do ataku,no musiał by być konkretnym debilem żeby się pakować na 10 lat,za głupie piwko,szkoda że nie ma kamerek rejestrujących to co się dzieje w policyjnym autku,tak to facet jest przegrany jeżeli sąd uwierzy w zeznania panów z radiowozu.prawda jest taka,że fakty znają tylko trzej panowie w tym dwóch kolegów ze służby.przypuszczam,że majdan i świerczewski do dziś by siedzieli gdyby nie monitoring z nocnego klubu-to takie moje przemyślenia.
z czegoś to państwo musi żyć. No sory, takie mamy państwo. Coraz mniej ludzie wydają w sklepach, spada więc dochód państwa z VATów, państwo ma już kilka bilionów rzeczywistych długów, więc kombinuje pan Donek jak może
jak mnie te nieroby z policji wkurzają kasę nabijają na ludziach, którzy po pracy sobie piwo chcą pod swoim blokiem wypić, nowe fury dostali z klimą jeżdżą sobie i okradają ludzi pracy, banda nierobów!