Niedziela, 6 października 2024

imieniny: Artura, Brunona, Fryderyki

RSS

Dariusz P. przyznał się do utrudniania śledztwa

14.05.2014 09:01 | 7 komentarzy | dam

Dariusz P. oskarżony o podpalenie domu i zabicie swojej rodziny, przyznał się, że to on sam wysyłał sobie pogróżki, które miały zmylić śledczych.

Dariusz P. przyznał się do utrudniania śledztwa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pożar miał miejsce rok temu w Ruptawie. Zginęło wtedy pięć osób. Przeżył tylko najstarszy syn. Ojciec rodziny, Dariusz P., miał być wtedy w pracy.

Prokuratura w Gliwicach podaje, że oskarżony przyznał się to tego, że sam wysyłał sobie smsy z pogróżkami, które miały zmylić śledztwo. Ujawnił też inne fakty, ale o tym prokuratura na razie nie mówi.

Oskarżony został aresztowany pod koniec marca 2014 roku i postawiono mu zarzut umyślnego podpalenia domu oraz zabójstwa. Dariusz P. od początku nie przyznaje się do winy. Śledczy zebrali jednak wiele dowodów mogących świadczyć o winie mężczyzny - między innymi potwierdzenie, że w momencie pożaru telefon oskarżonego znajdował się blisko domu, a nie w zakładzie pracy, w którym miał przebywać Dariusz P.

Zobacz też: Zarzuty dla ojca ws. głośnego pożaru na Ruptawie