Misja w Paragwaju wkracza w decydującą fazę
Misja księdza Wojciecha Grzesiaka i lekarzy z Jastrzębia-Zdroju wkracza w najważniejszy etap. Uczestnicy są od kilku dni w Paragwaju. Dziś ruszą przez dżunglę do wioski, w której będą pracować.
- Skoro świt ruszamy do Gran Chaco. Plan: 4:30 Eucharystia. 5:00 Wyjazd - relacjonują uczestnicy wyprawy.
Uczestnicy misji zostaną w rezerwacie indian w Gran Chaco prawdopodobie prawdopodobnie na 5-6 dni. W przeprawie pomoże im paragwajski pracownika Ministerstwa Zdrowia, Dr Pablo Balmaceda. Ciekawostką jest to, że studiował on medycynę w Łodzi i mówi po polsku.
Członkowie misji zakupili już na miejscu potrzebne rzeczy, m.in. duże zapasy wody. Teren na którym pracować będą lekarze i pielęgniarki nękany jest przez powodzie, dlatego zapasy pitnej wody są niezbędne.
Lekarze będą pomagać miejscowej ludności. - Dowiedzieliśmy się, że chorobami które najczęściej gnębią mieszkańców tamtejszego regionu są nadciśnienie tętnicze (co związane jest z częstym używaniem soli i dietą ubogą w warzywa), choroby pasożytnicze i różnorakie zespoły bólowe - czytamy na stronie to-misja.pl.
W misji medycznej bierze udział 5 osób z Jastrzębia. Są to dr Grażyna Adamek, pielęgniarki Marta Wdowczyk, Barbara Dziak, oraz ksiądz Wojciech Grzesiak (kapelan szpitala) oraz ksiądz dziekan Marek Ziętek. Pielęgniarki oraz lekarz pracują na co dzień w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Jastrzębiu-Zdroju. Do misji dołączyły jeszcze dwie inne lekarki, spoza naszego miasta.
Członkowie misji jadą do Paragwaju na własnych urlopach i za własne pieniądze. To jedna z trzech takich misji w Polsce.