Pijany pieszy potrącony na ulicy Ranoszka
W piątek na ulicy Ranoszka doszło do potrącenia 48-latka. To jednak nie kierowca był sprawcą wypadku, a pieszy, który na jezdnię wszedł mają 3 promile alkoholu.
Zdarzenie miało miejsce 24 stycznia o godzinie 6:00 na ulicy Ranoszka. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 48-letni pieszy nie skorzystał z chodnika i szedł środkiem ulicy. 22-latka jadąca samochodem próbowała ominąć pieszego, ale ostatecznie na niego najechała. Mężczyzna z obrażeniem nogi i głowy trafił do szpitala na obserwację.
- Uczestnikom zdarzenia podano alkomat. Kierująca volkswagenem lupo była trzeźwa, natomiast pieszy miał w organizmie prawie 3 promile - informuje policja.
48-latkowi grozi teraz grzywna, kara ograniczenia wolności lub areszt.
Komentarze
14 komentarzy
Chodnik jest po drugiej stronie - widzicie policjantkę? On szedł środkiem pasa, na którym stoi to auto!
Do mk zgadza sie chodnika nie ma ale to nie powód aby chodzic srodkiem drogi
nawet w Bziu nie ma chodników nawet przy tej Wyzwowlenia, gdzie zginęła dziewczyna, przy wyremontowanej niedawno przecież ulicy, a przecież w Bziu mieszka Książe Janecki
na Moszczenicy nie ma chodników
Ulica jest dla samochodow a chodnik dla pieszych. Chyba żę analogicznie: Ty jeździsz autem po torowisku...
Nie mi oceniać wymiar moralny komentarzy. To byłaby już cenzura. Z komentarzem można się nie zgadzać, ale nie łamie on regulaminu.
Piszesz człowieku brednie.Pewnie jesteś jeszcze młody i brak ci jakiegokolwiek doświadczenia
życiowego.Przemawia przez ciebie jawna agresja i chamstwo.
Przydało by się aby jednak moderator przed wrzuceniem takiego komentarza jednak go przeczytał.
sprawczyni na SWD czemu nie napiszecie?
Czy to nie Brono?
Tutaj na Moszczenicy pełno takich pijaków łazi środkiem ulicy a zwłaszcza ulicami Komuny Paryskiej - Dąbrowskiego trąbniesz to jeszcze dobrze jak ci faka pokaże, bo i kopnie dziad taki w samochód, a h..., skur.... w twoją stronę poleci. A na drugi dzień idzie i prosi cię taki o złotówkę- szczyt hamstwa i bezczelności, ale czego się po alkoholiku spodziewać!!!
mogła nie opuszczać kuchni,nic by się nie stało
Normalnie. A nawet powinna go mocniej trzepnąć, żeby sie nauczył. Gdyby autem jechał facet, to by wysiadł, sprzedał gosciowi bombe w twarz i przeniósł na chodnik, bo pijak stwarzał duże zagrożenie na drodze. Cukiero - alkohol to też narkotyk, wiec skoncz gadać głupoty ;]
Dobrze, ze pijany był, a nie naćpany. Ćpunów trzeba tępić.
Jak można przejechać człowieka który idzie środkiem ulicy ?!
Szkoda słów na temat tej kobiety.