Zwolnij! Pojawiły się tablice mierzące prędkość
Kierowcy w Jastrzębiu mogą natrafić na tablice elektroniczne do pomiaru prędkości. Takie urządzenia można spotkać na ulicach: Pszczyńskiej, Mazowieckiej i Cieszyńskiej.
Miasto zakupiło 3 tablice mierzące prędkość i zamontowało je przy często uczęszczanych drogach. Radary mierzą szybkość nadjeżdżającego samochodu i jeśli przekroczy on prędkość, wyświetlają komunikat "zwolnij" oraz pokazują dopuszczalną liczbę kilometrów na godzinę na danym odcinku. Funkcją tablic jest rola prewencyjna, co oznacza, że kierowcy nie poniosą żadnych konsekwencji w razie przekroczenia prędkości. Mimo to, komunikat informując kierowców, ma poprawić bezpieczeństwo na drodze.
Koszt zakupu tablic to około 39 tysięcy złotych. Tablice są mobilne i zapewne za jakiś czas będzie można je spotkać na innych ulicach niż Pszczyńska, Mazowiecka i Cieszyńska.
Komentarze
35 komentarzy
Przemko, akurat jeżdżę zawodowo i na rowerze po Czechach i Czesi jeżdżą 10 razy lepiej niż polscy ściganci w starych golfach III. A co do Niemców na Polskiej autostradzie to wracają Polscy Niemcy do pracy w Niemczech, Polakami się nie uważają, a w Niemczech się z nich śmieją :]
aron - to, że ciebie czego, kiedyś uczono to pamiętaj, że to nie zawsze jest jeszcze aktualne. Jako kierowca powinieneś od czasu do czasu przeczytać PoRD - naprawdę warto. Rowerzysta w tej chwili to pełnoprawny uczestnik ruchu drogowego, może jeździć parami i nie masz prawa na nich trąbić jeśli tylko możesz ich normalnie wyprzedzić, może jechać środkiem ronda, może Cię wyprzedzić z prawej strony:-), no i najważniejsze - wcale nie musisz trzymać się kurczowo prawej strony. Więc czas na naukę i PoRD i kultury na drodze. Jeżeli kierowca samochodu myśli, to rowerzysta nie jest dla niego Żadnym zagrożeniem.
ja byłem świadkiem jak tablica pokazała 192 km/h :)
Hahahahaha, nie ma to jak \"44 km - ZWOLNIJ\"
I dobrze, że mamy takie tablice!
@aron, przykro mi, ale ja na kompromisy idę, rowerzyści nie są bez winy, ale takim pieprzeniem nigdzie nie dojdziemy zwalając winę. Kierowcy muszą nauczyć się kultury do rowerzystów i powoli to się zmienia, szczególnie w większych miastach. A co do rowerzystów... muszą po prostu bardziej uważać :) Obie strony mają tutaj duża winę i akurat dla mnie większym zagrożeniem jest kretyn jadący 100km/h w zabudowanym niż dwa rowery jadące jednym pasem obok siebie za zabudowanym. No ale jak kto woli ;)
@przemko - chłopak nie wie o czym mówi po prostu, bo zasłyszał bajek od taty albo w internecie przeczytał :) wystarczy zobaczyć jak Czesi radzą sobie na naszych ulicach, bo widuję często takie samochody. Nie widzę żadnej różnicy, ale to żadnej. A co do Niemców hm.. byłem, widziałem, jeżdżą jak wariaci po autostradach i jeśli nie potrafisz dołączyć do nich, do prędzej możesz stanąć na poboczu i płakać. Dobrym przykładem jest pseudostrada A4 Wrocław - Katowice, gdzie co chwilę niemieckie blachy suną ile wlezie i nie patrzą na ograniczenia. Jedziesz 150 załóżmy, a tu jakiś Mercedes albo Audi miga z daleko długimi i Cię wyprzedza na luzie. Po mieście jeżdżą normalnie, tak jak my, bo kto by się wlekł 40 km/h, jeśli na autostradzie jeździ po 180 :)
Erneście, rozbawiłeś mnie że mamy uczyć się kultury od Czechów! Oni jeżdżą prawię jak my, albo śmiem twierdzić że nawet gorzej.
AnonimowyBłażej,parami to do ślubu się idzie! coś tam burknąłeś o kulturze Polaków ale gdzie twoja? skoro jedziesz drugim pasem i masz tak szeroką d... że mieścisz tam wszystkich używających sygnału dźwiękowego! on jest po to,że w uzasadnionych przypadkach należy go używać!Na pewno nie za dziewczynami i na żonę by szybciej się zbierała.Natomiast rowerzysta jest większym zagrożeniem na drodze niż przebiegający jezdnię kot,i nigdy zdania nie zmienię bo jeżdżę sam i wiem,zawsze trzymam się jak najbliżej prawej krawędzi jezdni tak jak uczono mnie na kursach rowerowych,samochodowych,a było to dawno.
Tablica fajna ale zawyża wynik o jakieś 7-8km/h. Sprawdzałem wczoraj i dziś 3 różnymi autami
@AnonimowyBłażej, nie mądrzę, tylko stwierdzam fakty. Ja też pewnie wiele osób wk.. na drodze i każdy na każdego klnie w aucie jak coś ktoś odwali :D Ja mało kiedy wsiadam na rower. Brak czasu po prostu lub samych sił, ale fakt faktem drogi rowerowe mogłyby być na wyższym poziomie. Chociaż cieszmy się, że jest cokolwiek hahaha
abc, wszystko świetnie, ale i Ty jak i Ernest się mądrzycie :) Fakt, masz dużo racji o rowerzystach, to że stwarzają zagrożenie dla ruchu, ale uwierz to nie są rowerzyści, którzy dziennie biją po 100km tylko zwykli ludzie nieznający zasad ruchu drogowego (przeważnie). Jeżdżę samochodem jak i rowerem, ale jeśli jestem poza obszarem zabudowanym i jedziemy we dwójkę to wolę jeździć obok kogoś, a nie gęsiego. Wiesz dlaczego? Bo w Polsce niestety nikt nie myśli o rowerzystach i na drodze są studzienki. Więc jadąc obok siebie mogę dojechać do kolegi i okej, a tak to musiałbym zjeżdżać stwarzając zagrożenie. Po drugie jeśli jesteśmy obok siebie wyprzedzają nas wykorzystując w pełni drugi pas ruchu. Mam w dupie za przeproszeniem ludzi, którzy trąbią, bo im się spieszy, tutaj pokazuje się kultura Polaków. Co do Polskich dróg i rowerów... Kiedy Polacy nauczą się robić ścieżki rowerowe obok ulic, betonowane albo asfaltowe? Te ścieżki w Jastrzębiu to kpina, cały czas przecinają się z ulicą, chodnikami, ludzie po nich chodzą jak chcą. Ogólnie powiem wam wszystkim, że jako kierowca i rowerzysta stwierdzam, że Jastrzębie jest źle przystosowane dla rowerzystów. Co do rowerzystów to proszę rozróżniaj tych prawdziwych od tych niedzielnych!
Co do tablic mierzącej prędkość - jutro sprawdzimy :)
Szkoda, że nie wskazuje z jaką prędkością jedzie kierowca. Powinien być też \'Best score\', upamiętniający najlepszy wyczyn. W ten sposób można by było sprawdzić ile wyobraźni mają Jastrzębianie. Za mało radości jest w tym mieście...
Na Pszczyńskiej to urządzenie służy do sprawdzania poprawności wskazań licznika w samochodzie. Kierowcy mają gdzieś ograniczenie do 50 km/h.
Słuchaj, Panie Ernest, nie mądrzyj się tak, bo jak chcesz życie stracić, to na drugi raz ktoś nie trąbnie i Ci nie zwróci uwagi na to co robisz. Wystarczy, że będziesz wyprzedzał i nie zauważysz, że jakiś samochód zaczyna robić to samo w tym momencie. Można użyć klaksonu gdzie się to tylko podoba w mieście w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem. Od tego jest klakson, nie wiem czy masz tego świadomość. Nie mówię tu o trąbieniu, aby kogoś ponaglać lub wyładowywać swoją złość i frustrację na to, że jedzie akurat rowerzysta. Również nie pochwalam zachowania, kiedy ktoś kogoś spycha na pobocze, bo to jest wlasnie stwarzanie zagrożenia życia. Wystarczy, że ktoś najedzie na jakiś krawężnik i się przewróci, wpadnie pod koła itd. Co do kultury jazdy, to ja nie uważam siebie za kierowce roku 2012, jak i również następnego. Staram się jeździć dynamicznie i nie utrudniać życia innym zachowaniami typu: zatrzymywanie się w miejscu na drodze, żeby wysadzić jakąś $^% albo innego &$#^&, bo mam tego na osiedlu pod dostatkiem.. nie parkuję gdzie i jak popadnie w stylu ostatniego chama oraz nie wyprzedzam kogoś, żeby za 5 m zwalniać z piskiem, bo są czerwone. Święty nie jestem, ale staram się jeździć rozważnie i tego samego mam prawo oczekiwać od innych.
Przepisy się trochę zmieniły i jak widać fascynujący kierowcy nie przyswajają wiedzy na bieżąco.... bo po co im to...
Kierujący samochodem, skręcający w drogę poprzeczną, musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście poruszającemu się szlakiem wytyczonym przez znak P-11.
Obecny rzad robi wszystko by zniszczyc polski narod. Na polskich drogach ginie wiecej Polakow niz na wojnie w Afganistanie.
Do najwspanialszych kierowców samochodów, którzy jak zwykle są najlepsi, najbezpieczniejsi i stosują się do zasad ruchu drogowego:
Po pierwsze moglibyście się uczyć KULTURY JAZDY od Czechów, Niemców itd.
Po drugie przy wyprzedzaniu rowerzysty należy zachować BEZPIECZNY odstęp, a nie spychać na pobocze.
Po trzecie, rowerzyści też mają prawo się wyprzedzać, jeśli ja jako rowerzysta zacząłem wyprzedzać innego rowerzystę, to nie trąbisz, tylko wyprzedzasz jak ja skończę, bo jeśli jesteście wszyscy tacy przepisowi to wyprzedzanie w tym momencie 2 rowerzystów można zaliczyć jako wyprzedzanie \"na trzeciego\".
Po czwarte, poniżej zamieszczam link do DROGI ROWEROWEJ. To co jest na Alei J. Piłsudskiego i innych śmiesznych \"drogach rowerowych\" w Jastrzębiu to jest porażka i kpina. Przykładem dla drogi rowerowej w Jastrzębiu jest ulica Cieszyńska i poniższy link: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b9/Cyklopruh_Stra%C5%A1nice_3.JPG/120px-Cyklopruh_Stra%C5%A1nice_3.JPG
Po piąte w terenie zabudowanym jest zakaz używania klaksonu, więc nie trąb jak patałach.
@abc
Według polskiego prawa ruchu drogowego rowerzyści poruszający się parą poza terenem zabudowanym traktowani sa w sposób równorzędny jak samochód , a nawet pojedynczy rowerzysta może jechac bliżej środka ponieważ to ma być manewr wyprzedzania a nie wymijania :)
Rowerzysta musi się zatrzymać przed przejściem(jeśli jedzie ścieżką rowerową i chce przejechać na drugą stronę) dla pieszych nawet jesli jest znak P11. Ale nie musi go prowadzić, jesli po wcześniejszym upewnieniu się że jest bezpiecznie, może przejechać. O to chodzi.
Ja również jestem negatywnie nastawiony do tych przepisów. Właśnie dla przykładu rower na tym pasie. Często wygląda to tak, że po zmianie świateł odpycha go jakaś babcia albo dziadek i wskakuje na swój bolid, łamiąc wszelkie prawa fizyki i nie zaliczając upadku, po czym jedzie 2km/h i zadowolona. Nie żeby często obok była droga rowerowa ;) Tam gdzie są drogi rowerowe, powinien być nakaz ich użytkowania, a nie pokazywania swoich umiejętności na drodze dla pojazdów mechanicznych. Uwielbiam też sytuację, kiedy jadą jakieś dwa młode cymbały (ku mojemu zdziwieniu nigdy kobiety nic takiego nie zrobiły na moich oczach) i nie potrafią \"gęsiego\", tylko muszą torować jezdnię, poruszając się obok siebie jak jakieś dwa pe...y i jeszcze zdziwieni jak się na nich trąbi :/ za to powinni przymusowo iść do łagrów na 3 lata, to by się nauczyli ;) PS: A co do tematu artykułu, to tablicę są okej, ale.. ok. 13 tys za sztukę? Czy w Jastrzębiu wszystko musi być w cenach zbliżonych do wysłania misji bezzałogowej na Marsa?
@Do Rudofila
nie mam drogi Jegomościu problemu z umiejętnością czytania, widać problem mam z tym że nie wytykam błędów, że działanie tablic nie jest właściwie opisane, ponieważ najpierw pokazywana jest prędkość z jaką się jedzie a dopiero dopuszczalna na tym odcinku.
I chociaż nie muszę to dziękuję Ci że tak skrupulatnie czytasz i analizujesz komentarze, polecam zarejestrować się i brać udział w konkursie na aktywność.
Ale cie załatwił Rudofilu XD.
Zapewne masz problemy z umiejętnością czytania.Przeczytaj to jeszcze raz, później jeszcze raz i jak zrozumiesz tekst to odpowiesz sobie na swoje pytanie.
Będę tak dobry i odpowiem Ci na nie.Jedziesz 100km/h ten znak pokaże, że masz zwolnić i wyświetli się prędkość 50km/h (prędkość dopuszczana na danym odcinku). Nie musisz dziękować.
abc;Ja ci dodam,że raz jechałem również samochodem a debil na rowerku jedzie wężykiem i wymachuje demonstracyjne dłonią uniesioną do góry! Negatywnie odnoszę się do nowych przepisów dla rowerzystów w punkcie gdzie staje przed światłami na pasie rozdzielającym jezdnię i po zmianie świateł ruszamy,,,rowerzysta wali się na lewą stronę na mój samochód,kto odpowiada?(podałem przykład) ale byli tacy co startowali razem ze mną na światłach.
Pomijam już ich zachowanie względem pieszych, ale to co robią np. na Piłsudskiego, to jakaś paranoja! Czy ja jako kierowca ZAWSZE muszę myśleć najpierw za jakiegoś jełopa na rowerze, a później martwić się o siebie i innych kierowców? Prosty przykład z tamtego tygodnia: jechałem samochodem od strony Supersamu w stronę UM. Na wysokości McD, przed Rondem są pasy. Za mną jedzie sznur kierowców, bo wszyscy ruszaliśmy ze świateł (ja byłem pierwszy) i jadący sobie rowerzysta po drodze rowerowej nagle wjeżdża na pasy bez zatrzymania się, kiedy ja jestem około 10 m od nich! Nie przyszło mi nawet na myśl, że wjedzie przy pełnej prędkości na pasy. Pisk opon wszystkich samochodów i czekanie jak mi ktoś wjedzie do dupy - naprawdę bezcenne! Chciałem zjechać na pobocze i go złapać na drugiej części przejścia, żeby wtłuc do tej pustej makówy jakie stwarza niebezpieczeństwo dla wszystkich kierowców, i jak myślicie co było dalej? Zrobił dokładnie to samo kierowcy autobusu, który wyjeżdżał już z ronda! Oczywiście trąbienie kierowcy go nie ruszyło, pojechał sobie w cholerę dalej i miał wszystko gdzieś :/ Niestety nie miałem tyle czasu, żeby za nim jechać, ale czasami myślę o zamontowaniu spychacza albo jakiś kauczukowych błotników. MYŚLCIE ROWERZYŚCI, MYŚLCIE! Narzekacie na pieszych, że chodzą po drodze rowerowej (popieram Was w tym, bo za to powinny być mandaty), ale oni Wam tylko utrudniają poruszanie się, a Wy stwarzacie realne zagrożenie! Uderzenie rowerem pieszego ,a potrącenie samochodem rowerzysty, to zupełnie inne skutki!
przemko;poproszę o wskazanie gdzie w kodeksie drogowym jest napisane,że mam uważać na śmigającego po pasach rowerzystę?postaram się podszkolić by nie wpaść gamoniowi pod koła!
do @zatem, jest taki oto znak.
Znak poziomy P-11:Znak ten oznacza miejsce przejazdu dla rowerzystów. (zródło Wikipedia).
Znak zazwyczaj umieszczany przylegle do przejścia dla pieszych, w miejscu tym nie trzeba schodzić z jednośladu.
Tak, bezpieczeństwo na pewno się poprawi. Kupcie jeszcze osiem takich, a północnej nie remontujcie bo fajna jest.
Jazda wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych innym pojazdem niż pojazd silnikowy to wykroczenie klasyfikowane w Kodeksie Wykroczeń w art 90 lub 97, i może się zakończyć mandatem karnym w wysokości 100 zł.
Do @ptaszyn
Nie na każdym przejściu dla pieszych jest jak napisałeś \"OBOWIĄZEK PRZEPROWADZANIA ROWERU\". Wpierw zajrzyj do kodeksu ruchu drogowego i poczytaj na temat znaków poziomych.
Jeszcze powinno się umieścić znaki dla rowerzystów przed przejściem dla pieszych;OBOWIĄZEK PRZEPROWADZANIA ROWERU! nie wiem kto wydał im karty rowerowe i dlaczego nie reaguje na takie zachowanie policja i ich pomocnicy czyli ci z szachownicą na czapkach!
a co pokaże jak ktoś będzie jechał ponad 100 km/h ? I oczywiście nie namawiam żeby sprawdzić i wrzucić zdjęcia ;P
A ze tak sie spytam ta bateria sloneczna to tez w ramach tego urządzonka?
Fajnie to wygląda na Mazowieckiej :)