Fałszywy alarm pożarowy w Gwarku. Zawiódł czujnik
W niedzielę wieczorem w budynku centrum handlowego "Gwarek" włączył się alarm przeciwpożarowy. Na miejscu pojawiło się pięć zastępów straży pożarnej.
Okazało się, że alarm jest fałszywy i żadnego pozaru nie ma. Strażacy sprawdzili tylko pomieszczenia upewniając się, czy wszystko jest w porządku.
Alarm włączył się w części magazynowej budynku. Przyczyną była awaria czujki pożarowej.
Komentarze
5 komentarzy
Znajomy królika montował i kontrolował czujniki?
Wszystko kosztem bezpieczeństwa ludzi...
Do: przemko
Tak też podejrzewam, że odbywa się to w opisany przez Ciebie sposób. Pewnie też są za to brane odpowiednie pieniądze, nieadekwatne to wykonanej roboty.
Do: krzysieq
W takich \"hiper\" sklepach przychodzi Pan, patrzy na czujkę, jak wygląda wporządku, to idzie do następnej. Jeśli mu sie coś nie spodoba to każe wymienić i tyle. Taki jest przegląd czujek .
Ciekawe czy regularnie sprawdzany jest tam system alarmowy :)