Dni Jastrzębia: Budka Suflera i sztuczne ognie
Za nami pierwszy dzień święta naszego miasta. Na scenie wystąpili Kabaret Moralnego Niepokoju, Agnieszka Chylińska oraz Budka Suflera. Na koniec organizatorzy przygotowali pokaz sztucznych ogni.
O 15:40 spod Miejskiej Biblioteki Publicznej wyruszył korowód składający się z mieszkańców miasta. Byli tam m.in. uczniowie szkół, orkiestra, tancerze, harcerze, przedstawiciele władz czy młodzi sportowcy. Na płytę stadion jako pierwszy wjechał na motorze prezydent Marian Janecki, który krótko po tym oficjalnie otworzył Dni Jastrzębia-Zdroju.
Impreza zaczęła się od występu Kabaretu Moralnego Niepokoju, który zaprezentował stare, jak i nowe skecze. W składzie kabaretu wystąpiła również znana aktorka, Magdalena Stużyńska-Bauer.
Po kabarecie wystąpili młodzi utalentowani jastrzębianie, którzy zaprezentowali swoje umiejętności - taneczne i wokalne.
Później na scenę wyszła Agnieszka Chylińska, która powiedziała, że długo czekała na występ w Jastrzębiu. Przypomnijmy, że wokalistka miała wystąpić na Dniach Jastrzębia w poprzednim roku, jednak zmuszona była odwołać koncert.
Pod sceną odbyły się dwa pokazy - ratownictwa w wykonaniu strażaków oraz pokaz akrobacji rowerowych zaprezentowany przez Piotra Sońtę.
Gwiazdą wieczoru była Budka Suflera, którą publiczność przywitała gorącymi brawami. Zespół zagrał swoje największe przeboje, np. "Takie tango", "Cisza" czy "Piąty bieg". Niespodzianką dla jastrzębskiej publiczności był występ Felicjana Andrzejczaka, który zaśpiewał m.in. "Jolka, Jolka" oraz Izabeli Trojanowskiej.
Na koniec odbył się spektakularny pokaz sztucznych ogni.
W niedzielę impreza rozpocznie się o godzinie 16:00. Wystąpi Krzysztof Krawczyk, Kabaret Smile oraz Ewa Farna.
Komentarze
20 komentarzy
ja proponuje chwytaka, choćby jako support
rap to się nadaję do klubów, a nie na festyn rodzinny. chociaż gdyby Tede był, to bym nie pogardził
za rok prosimy rap !
nikt nie mówi, ze Farna to Pepik, bo to rodowita Polka z Zaolzia, które należałoby do Polski, gdyby doszło do referendum, gdyby Piłsudski nie miał w nosie CAŁEGO Śląska.
A poza tym, moze warto pomyśleć o autobusach dodatkowych na Dni Jastrzębia, dużo ludzi spoza miasta było zainteresowanych by przyjechać, ale nie mieli jak... A to przecież mogłoby służyć też promocji Jastrzębia, ta impreza.
według mnie to bardzo udane dni Jastrzębia. Dziadek Krawczyk pokazał, że jest dobry w tym co robi. Potrafił zachęcić do zabawy cały stadion, każdy nucił jego piosenki. Kabaret Smile wykonali kawał dobrej roboty, no i ten skecz z udziałem publiczności, coś fajnego. Na koniec TA, o której mówią, że to Pepik, że po Polsku nie umie mówić, że pijaczyna, TA, która pokazała dziś na scenie wielką energie, a jej głos sprawił, że kopara mi opadła. i pomyśleć, że ma dopiero 18 lat a taki silny głos...
nie byłam i już załuję.
Bo Budka Suflera to zespół emerytów i rencistów.
A ja pierwszy raz widziałem tylu emerytów i rencistów w jednym miejscu na raz.
Pierwszy raz słyszałem tak głośno śpiewającą publiczność na tym stadionie, więc myślę, że niewielu będzie podzielać zdanie jednego anonimowego.
skoro już takie odważne opinie masz to byś się przedstawił chociaż. w necie każdy jest kozakiem. brakowało Chylińskiej z tamtych czasów, lecz pokazała, że sympatyczna z niej kobieta, która dobrze się bawi na scenie. Budka Suflera to klasyka polskiej muzyki, do tego zaproszone gwiazdy, które zagrały z nimi :) cały stadion śpiewał Jolkę, także nie widzę, żeby ktoś narzekał. Wypij mniej piwka to nie będzie cię na wymioty brać.
Z tego co wiem to kasa w budżecie miasta jakaś tam jest i to nawet na tym portalu informowano nas, że w 2011 byliśmy bodajże 36mln na plusie, więc kasa może i by się znalazła. Ale z Agnieszką Chylińską to był żart. Co rok ci sami wykonawcy, wymiotować się tym chce, a jak już zaprosili kogoś \"nowego\" to grał jak jeszcze ludzie dopiero przychodzili. To był jakiś żart, kiepski żart. Znów dni Jastrzębia były monotonne, takie same. Co roku jeszcze dzieci biegały w jakiś świecidełkach, było jakoś kolorowo, wesoło, a teraz Budka Suflera, na trybunach ciemno - znów to samo!
A ty myślisz, ze zagraniczni to tacy drodzy? Zależy kto, a ja wcale nie mam na myśli Madonny... Zresztą, jest dzisiaj z zagranicy - FARNA, HAHAHA.
Nie byłoby źle, gdyby tylko w tym korowodzie jamochłonów nie było. Straszną wiochę robili :(
No właśnie, kasa na to idzie pewnie niemiłosierna a jeszcze gwiazda zza granicy to pewnie byłoby drogo. Z drugiej strony chyba dobrze ze promują \"to co swoje\".
A dasz na to kasę? zeby z zagranicy byli.
a nie można kogoś z zagranicy w końcu?
dobra propozycja :)
Kult, Hey, Strachy, to ja bym widział na hali, najlepiej wszystkie razem:D
Dżem był niedawno, choć nie da się zaprzeczyć, że chętnie bym posłuchał. Kabaret Limo byłby fajny!
za rok proponuje kogoś z wymienionych zespołów: kult, hey, happysad, strachy na lachy, dżem, t.love, kabaret limo.