Ratownicy z Jastrzębia pomagali w Szczekocinach
Strażacy ze Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Jastrzębia-Zdroju zostali wezwani do akcji ratowniczej po katastrofie kolejowej w okolicy Szczekocin.
Na miejsce ratownicy przyjechali dwoma specjalistycznymi samochodami ze sprzętem. Dwunastu ratowników, pięć psów ratowniczych i jeden pies do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok brało udział w akcji przeszukiwania pociągów.
- Wprowadzone do działań psy ratownicze potwierdziły, że w rozbitych składach nie ma już żywych osób. Poszukiwania prowadzono również z wykorzystaniem kamery wziernikowej - informują strażacy.
Strażacy zostali wezwani na miejsce zdarzenia jeszcze przed północą 3 marca, tuż po katastrofie.
Komentarze
7 komentarzy
Zasługują na nasze uznanie!
Good job!
Congratulation!!! Więcej takich ludzi...
pomagali, bo taki jest ich zawód.
Szacunek. Jesteśmy z Was dumni.
Brawo Panowie jestescie prawdziwymi ludzmi ktorzy za marne grosze poswiecaja sie innym :)
Szacunek za odwagę i poświęcenie.