Zginął górnik w kopalni Borynia-Zofiówka
W nocy z 5 na 6 października w kopalni Borynia-Zofiówka zginął 42-letni górnik sekcyjny. Przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku.
- Do wypadku doszło w ścianie C 22, w pokładzie 415/4, na poziomie 838. Poszkodowany zmarł w Szpitalu Wojewódzkim w Jastrzębiu-Zdroju - informuje portal górniczy nettg.pl.
PAP powołując się na rzeczniczkę Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Jolantę Talarczyk informuje, że wypadek nastąpił około godziny 0:30 w rejonie ściany wydobywczej. Mężczyzna zmarł w szpitalu, miał 42 lata.
Na razie nie wiadomo, co spowodowało obrażenia pracującego w przodku górnika. Przyczyny i okoliczności tego wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku.
Prawie 2 tys. wypadków
Zmarły w Boryni-Zofiówce pracownik to 18. w tym roku ofiara śmiertelna w polskich kopalniach węgla. A od początku 2011 roku w całym polskim górnictwie doszło do 25 wypadków śmiertelnych. W ciągu ośmiu miesięcy tego roku w polskim górnictwie odnotowano 1962 różne wypadki.
Komentarze
11 komentarzy
Borynia-Zofiówka To oznacza że dwie kopalnie są połączone i stanowią jedność.
jesli nie zrozumialeś informacji zamieszczonych pod tym linkiem to raczej nie potrafię Ci pomóc..
Najobszerniejsze informacje: http://www.tvs.pl/36553,gornik_zginal_w_kopalni_boryniazofiowka.html;
miał 6 dorosłych dzieci i 42 lata??? nieźle..
ok, przeczytałem i rozumiem, że mamy kopalnię Borynia, Zofiówka i Borynia-Zofiówka?
Borynia-Zofiówka? ktoś może wytłumaczyć? byłbym wdzięczny...
Wyrazy współczucia .Ale ten wypadek chyba był o kilka dni wcześniej to jest wywozili Go w poniedziałek koło 19:00
to był nieszczęśliwy wypadek, niej siej plotek; pracowaliśmy na tej samej zmianie
Tragedia... tacy młodzi ludzie giną...
zdecydujcie się w ścianie czy w przodku,bo podając dwie nazwy wprowadzacie ludzi w błąd
Zawał serca, co więcej mówić.