Ratownicy z KWK Borynia znów najlepsi

Zawody organizowane są co dwa lata. Ich uczestnicy muszą się wykazać kondycją i sprawnością. W skład drużyny wchodzą: kierownik kopalnianej stacji, mechanik i pięciu ratowników.

Pierwszym testem były pytania z wiedzy teoretycznej. W ciągu 30 minut uczestnicy musieli odpowiedzieć na 50 pytań, m.in. z zakresu ratownictwa.

W tym czasie mechanicy rywalizowali między sobą - musieli na przykład wykryć pięć usterek w aparacie regeneracyjnym W-70. Wśród mechaników, którzy osiągnęli maksymalną ilość punktów znalazł się Mirosław Dłucik z KWK Borynia-Zofiówka.

Pierwszym zadaniem ratowników było przejście przez przepust tamowy, użycie sprzętu pneumatycznego oraz skręcenie dwóch rur. Później zawodnicy przeciągali kopalniany wóz po torach (koła były zablokowane) przy pomocy ciągarki łańcuchowej. Następnie przenosili 8 worków z piaskiem na 30 metrowym odcinku. Na koniec drużyna ponownie musiała przejść przez przepust tamowy. 

Oprócz ratowników z Jastrzębia, w zawodach wzięli udział pracownicy wszystkich spółek oraz dwie drużyny ze Słowacji i jedna z Czech.