Zobacz bilans strat po przejściu nawałnicy
Służby podsumowują zniszczenia jakich dokonała burza, która przetoczyła się we wtorek nad Jastrzębiem. W środowe popołudnie, strażacy wciąż wyjeżdżają do usuwania skutków nawałnicy - głównie powalonych drzew.
Najwięcej interwencji strażacy podejmowali w związku z połamanymi drzewami. Takie sytuacje miały miejsce m.in. przy ul. Armii Krajowej, Zdrojowej, Staszica, Jagiełły i al. Jana Pawła II. Przy ulicy Północnej strażacy usuwali przechylony konar, który zagroził linii energetycznej. Przy ul. Rybnickiej złamana gałąź spadła na zaparkowany samochód, wybijając w nim szybę. W środku nie było nikogo.
Służby komunalne dziś mają przystąpić do sprzątania połamanych gałęzi. Wiele odcinków jezdni zostało zalanych. Strażacy kilka razy byli wzywani do przetykania niedrożnych studzienek. Ponadto, wypompowywali wodę z Masnówki w Parku Zdrojowym. Woda zebrała się w piwnicach biblioteki, nie doszło jednak do poważniejszych zniszczeń.
Jak poinformował Mirosław Juraszczyk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, najwięcej interwencji związanych ze skutkami burzy odnotowano w rejonie Moszczenicy, jednak wciąż, kilkanaście godzin po burzy, napływają kolejne zgłoszenia o zniszczeniach.
Straż Miejska przyjęła we wtorkowy wieczór kilkanaście zgłoszeń o przerwach w dostawie energii elektrycznej. Prądu zabrakło m.in. na ul. Pszczyńskiej, Wrocławskiej, Staszica oraz w Boryni i Szerokiej. Przy ul. Korfantego doszło do uszkodzenia linii wysokiego napięcia. Według zapewnień operatora sieci, wszystkie awarie zasilania w Jastrzębiu do północy zostały usunięte.
Służby medyczne nie otrzymały żadnych zgłoszeń związanych z poszkodowanymi ludźmi.
W środę, krótko przed godziną 19:00, Mirosław Juraszczyk poinformował, że strażacy wciąż zajmują się usuwaniem zniszczeń po wtorkowej nawałnicy. Wezwania głównie dotyczą usuwania powalonych drzew i nadłamanych konarów. Ulewny deszcz i burze jakie przeszły nad miastem w środę, nie przyniosły już większych strat, ale sytuacja wciąż może być niebezpieczna. Po serii intensywnych opadów ziemia jest namoknięta. Strażacy ostrzegają, że w takich warunkach każdy kolejny deszcz może z łatwością powodować podtopienia. Dodatkowym niebezpieczeństwem mogą okazać się nadłamane podczas poprzednich burz gałęzie drzew.
Komentarze
8 komentarzy
Oczywiście to popada jeszcze przez miesiąc i znowu zaczną się powodzie
Teraz oczywiście przywali upałami
No wygląda że pogoda wróciła. Zobaczymy na jak długo
No dzisiaj w południe już mocno popadało i przeszła burza teraz spokój, ale to raczej cisza przed burzą.
Ale na razie za to nei ma takiego wiatru jak wczoraj. Może nie będzie tak źle.
dzisiaj znów będzie to samo, tragedia
a ile się powinno naprawiać?
zeby naprawiac to do godziny 24.... dramat.