Co będzie z nadajnikiem przy Wodzisławskiej?
Mieszkańcy obrębu ulic Wodzisławskiej, Pszczyńskiej i Połomskiej sprzeciwiają się budowie nadajnika telefonii komórkowej w ich sąsiedztwie.
Stacja bazowa ma stanąć na działce przy ul. Wodzisławskiej 2. Wywołuje to sprzeciw okolicznyh mieszkańców, którzy obawiają się jej wpływu na swoje zdrowie.
Po stronie mieszkańców opowiedział się radny Tadeusz Sławik, który na sesji Rady Miasta, 24 lutego złożył w tej sprawie interpelację. Powołując się na Rezolucję Parlamentu Europejskiego wzywał on prezydenta to przeanalizowania sytuacji: - (...) proszę o podjęcie wszelkich możliwych działań formalno-prawnych, które mogłyby doprowadzić do nie wyrażenia zgody na budowę stacji. - pisał w swoim wniosku.
W podobnym tonie interpelowali także Alina Chojecka oraz Jerzy Lis.
Na początku marca otrzymał odpowiedź od Prezydenta Miasta, w której informował o wszczętym postępowaniu administracyjnym. Jego stronami są inwestor, firma P4 Sp. z o.o z Warszawy oraz właściciele i użytkownicy przyległych działek. - Inwestycja nie kwalifikuje się do konieczności uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko. - czytamy w odpowiedzi.
Prezydent swoje stanowisko opiera na Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 roku, w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko.
Marian Janecki w swoim piśmie do radnego wyjaśnia także, że zgodnie z przepisami prawa budowlanego, organ administracji sprawdza wniosek inwestora pod kątem wymogów formalnych oraz zgodności z przepisami: - Po spełnienieniu wszystkich warunków wynikających z obowiązujących przepisów nie może odmówic wydania decyzji o pozwoleniu na budowę.
We wtorek w Urzędzie Miasta miała odbyć się rozprawa administracyjna z udziałem stron sporu, jednak nie doszła do skutku. - Rozprawa została odroczona ze względu na konieczność przedłożenia stosownego umocowania do działania w postępowaniu o pozwolenie na budowę przez inwestora. - wyjaśnia rzeczniczka UM.
Planowana wieża ma powstać w obrębie działki Wodzisławska 2, w sąsiedztwie Ronda Dolnego. Będzie miała około 44 metrów wysokości. Na jej konstrukcji zostaną umieszczone anteny nadawczo-odbiorcze. Ma ona służyć zapewnieniu zasięgu telefonii komórkowej oraz bezprzewodowego internetu.
W Jastrzębiu istnieje wiele miejsc w których nadajniki znajdują się bezpośrednio w sąsiedztwie siedzib ludzkich. Takie sytuacje mają miejsce przy ul. Młyńskiej czy w centrum miasta, gdzie nadajniki często montuje się na dachach bloków mieszkalnych czy szkół.
Komentarze
18 komentarzy
Nie wiem jaka sieć stawia ten maszt ale widzę problem na oś.Barbary z siecią Orange! tu posiadacze telefonów muszą wychodzić na balkon by prowadzić rozmowę.Idąc chodnikiem wiem z jakiej sieci rozmówca ma telefon.Nie wiem w czyjej to kompetencji ale w lesie widziałbym taki maszt! Na razie mnie to nie dotyczy bo mam inną sieć ale nigdy nic nie wiadomo.
A mnie tam wieża z kratownicy nie szpeci. Bardziej już mnie wkurzają budy z pączkami stawiane gdzie byle przy każdym chodniku. Kto na to wydaje pozwolenie?
Też bym nie chciał żeby mi blisko domu budowali jakąś wieżę... Nie ze względu na to że jest niebezpieczna ale dlatego że po prostu szpeciła by okolice ;P
Mnie tam szkodzenie nie straszne bo ja i tak już leżę pod ziemią.
ciemnogród!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@ryjek- w takim wypadku szkodziłyby Wam- KRECIKOM
Bo takie nadajniki powinno się stawiać pod ziemią!
po prostu żal. .. tak jak gość z 9.31 napisał ludzie budują się na młyńskiej i jakoś im to nie przeszkadza jak narazie.. tym którzy sie sprzeciwiają zabrać wszystkie urządzenia ktore emitują fale elektro magnetyczne i inne :D
@Pachoł miejski- swięta racja. Telefon każdy ma i rozmawiać chce, ale jak przychodzi do postawienia masztu to EMERYCI na nie. Świadomi ludzie sobie w googlu wpiszą i wiedzą, że nadajniki nie są szkodliwe. Ciemnogród i tyle
Kuchenki mikrofalowe w domach mają, a boją się anten, które będą wisiały 20m nad ziemią...
Jestem klientem P4 i nie zgadzam się na blokowanie tej inwestycji.
No nadajnik im przeszkadza a na młyńskiej sami się ludzie wybudowali wokół nadajnika i jakoś im nie przeszkadzało
Promieniowanie emitowane przez stację bazową nie powoduje pogorszenia stanu zdrowia i paradoksalnie słabiej działa w bliskim sąsiedztwie masztu niż w dalszych odległościach więc mieszkańcy nie powinni się obawiać.No, chyba ,że jakiś baran wejdzie na maszt i spędzi tam kilkanaście godzin .Jakoś nikt nie zastanawia się nad promieioiwaniem jakie emituje jego komórka noszona w spodniach.
Protestującym mieszkańcom proponuje zabrać telefony komórkowe , niech komunikują się za pomocą tam-tamów.
Na środku ronda
Ręce opadają!! Serwisuję klimatyzacje na identycznych stacjach bazowych tylko innego operatora. Odwiedziłem kilkadziesiąt obiektów które mieściły się na: Blokach mieszkalnych, czynnych zakładach przemysłowych, silosach zbożowych, kominach, środek wsi, centrum miast i nie spotkałem się z żadną opinią by wieża wpływała negatywnie na środowisko czy mieszkańców. Oczywiście 1m tuż przed talerzem - nadajnikiem jest zagrożeniem dla zdrowia, lecz człowiek nie ma dostępu na linie przesyłu danych. Dziękuje Dobranoc!
emerytom się nudzi w tym mieście ...
Taki nadajnik to by się w centrum przydał bo mobilny internet gubi zasięg :/
Gdzie to konkretnie ma powstać? Po której stronie?