Będzie nadzwyczajna sesja ws. służby zdrowia
Na poniedziałek 7 lutego planowana jest nadzwyczajna sesja rady miasta dotycząca sytuacji w jastrzębskiej służbie zdrowia.
W czasie sesji mają być obecni m.in. naczelnik Wydziału Zdrowia, przedstawiciel Narodowego Funduszu Zdrowia i dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu Zdroju.
O nadzwyczajną sesję zabiegał radny Janusz Tarasiewicz, który w uzasadnieniu pisał, że "w ostatnim czasie dociera coraz więcej niepokojących informacji w sprawie ograniczenia ilości kontraktów na medyczne usługi specjalistyczne w naszym mieście, co przekłada się na ograniczenie dostępu pacjentów do lekarza specjalisty". - Następstwem tego jest zachwianie ciągłości leczenia pacjentów, wydłużenia się kolejek do lekarzy specjalistów, co w naszym przekonaniu zagraża zdrowiu i życiu mieszkańców naszego miasta. Przykładem są poradnie kardiologiczne - pisał Tarasiewicz.
Komentarze
6 komentarzy
Wini Tarasiewicza za wszystkie biurokracje świata. Posądza Tarasiewicza i obarcza odpowiedzialnością za stan obecny? Na czymże jego niby odpowiedzialność ma polegać? Pewnie, wy w tym kabaretowo-kanapowym UPR macie inne wizje świata.
Wilos przecież dobrze wiesz że ta sesja jest potrzebna. Bez niej nawet niektórzy mieszkańcy nie mieliby świadomości wagi problemu. To nie jest bicie piany. Potrzeb szybkich rozwiązań a prywatyzacja totalna o której piszesz to proces na lata.
O co ci wilos 1 chodzi? Są radni podejmujący temat - twierdzisz, że to bicie pinay.
Nie podejmuje się ważnych spraw dla mieszkańców - też krytyka.
Co ci w życiu nie wyszło? Nie biorę pod uwagę włosów...
Gdybyśmy w Polsce mieli rzeczywiście wolny rynek także w służbie zdrowia.Całkiem zbędne byłoby bicie piany na sesjach Rady Miasta.Przecież gołym okiem już widać,że są większymi szkodnikami ci,którzy od 20 lat dokonują w Polsce niszczenia społecznej,ekonomicznej,zdrowotnej i duchowej wspólnoty. Jestem przekonany,że padnie na tej sesji wiele zbędnych słów,które \"ciemny lud to kupi\".Można powiedzieć słowa do czynu,czyny do chrzanu.
Może wreszcie coś się ruszy. NFZ musi mieć z dołu sygnały że nie jesteśmy zadowoleni z obrotu spraw i nie damy sobie w trąbę dmuchać! Musimy im powiedzieć dość!
Tarasiewicz słowa dotrzymał jednak. Cieszę się, że wniosek poparło aż 14 radnych. To świadczy, iż Rada stanęła ponad podziałami politycznymi. Zaczynam wierzyć, że jak się chce to można zrobić coś dla dobra ogółu zwykłych mieszkańców.