Ostra dyskusja na sesji nadzwyczajnej RM
Na poniedziałkowej sesji nadzwyczajnej zwołanej na wniosek radnych z klubu PO, prezydent udzielał informacji na temat sytuacji w jakiej znalazły się podziemne pasaże handlowe.
- Uwzględniając, iż podstawowym obowiązkiem radnych jest monitorowanie i czuwanie nad prawidłowością działań władz miasta, w szczególności jeśli dotyczy to gospodarowania finansami, jak również w poczuciu odpowiedzialności za sytuację osób handlujących w podziemnym pasażu handlowym, warunków pracy oraz podnajmu powierzchni handlowej, celem uniknięcia dalszych i zakończenia trwających od lat spekulacji wnosimy o zwołanie sesji nadzwyczajnej Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój - napisali radni w uzasadnieniu wniosku o zwołanie sesji.
Przedmiotem rozmów było omówienie warunków, na jakich miasto rozwiązało umowę dzierżawy z dotychczasowym najemcą, firmą Terbog. Jak sygnalizowali radni PO, w tej sprawie czują się niedoinformowani. Temat sesji szybko jednak zdominował problem ustalenia wysokości czynszów, jakie będą mieli płacić handlujący w pasażach najemcy po ich ponownym oddaniu do użytku. Wiele zamieszania wywołała wypowiedź Beaty Olszok (dyrektora MZN), udzielona gazecie Jastrząb, w której stwierdziła, że w ankietach jakie miasto rozdaje kupcom deklarowana kwota czynszu to 60 zł/m2. Podana w wywiadzie kwota spotkała się z wieloma negatywnymi głosami, także ze strony kupców, którzy byli obecni na sesji. Ostatecznie prezydent wyjaśnił, że sporna kwota jest jedynie wstępnym założeniem, opracowanym na podstawie symulacji, natomiast jej ostateczna wysokość będzie wynikiem konsensusu pomiędzy Miejskim Zarządem Nieruchomości a najemcami.
Radny Tarasiewicz poprosił prezydenta, aby ten zwołał w najbliższym czasie spotkanie z kupcami, w celu dokładnego wyjaśnienia wszelkich niejasności. Prezydent zobowiązał się do spełnienia tej prośby. Po trwających blisko trzy godziny obradach, Janusz Ogiegło złożył pod głosowanie wniosek, który zobowiązuje prezydenta do poinformowania radnych na najbliższej sesji zwyczajnej (24 lutego) o stanie zaawansowania robót oraz postępach w negocjacjach z kupcami. Wniosek przegłosowano.
Nie obeszło się bez emocji oraz utarczek słownych. Głosu udzielono także dotychczasowym najemcom pasaży. W ich imieniu głos zabrała jedna z kobiet handlujących w podziemiach, podkreślając brak informacji odnośnie planowanego remontu ze strony firmy Terbog oraz obawę co do wysokości czynszów.
Komentarze
21 komentarzy
Uczą się radni z PO od mistrza populizmu Janusza T. jak się lansować (sesje nadzwyczajne, listy otwarte)
A my dajemy się jak to mówi cytowany mistrz wodzenia mediów i wyborców za nos \"strzyc jak barany\"
Dziękuję p. Myśler że mówi Pan o tym na co próbuję zwrócić uwagę już listopada. Pan ma dużo czasu. Niech Pan powtarza o roli Pana O. tak by informacja dotarła do jak największej rzeszy naszych mieszkańców.
Radni PO mówili na tej sesji rzeczy,które z rozsądkiem nie miały nic wspólnego.Jak można traktować wypowiedzi radnego,który zamiast przytaczać dokumenty znajdujące się w UM podpierał się argumentami wyczytanymi w lokalnej gazetce.
Ciekawe co Ogiegło na to... Przecież to on jest za to odpowiedzialny chyba?
Panie Ryszardzie. Któż się w dzisiejszych czasach jest w stanie podpisać przy komentarzu (nawet ja nie)... Coś wspaniałego. Pozdrawiam z wyrazami szacunku.
ogiegło naucz sie cztać chodźby swoje wnioski a foksowicz pisać bo wstyd na sesji za was PO POnosi
Radni PO z PO-licjantem na czele ZAISTNIELI MEDIALNIE, a sama sesja nic nie wniosła, bo i nie mogła nic wnieść. Jedno co z tej sesji wynika, to jedynie to, że NAJBARDZIEJ NIEKORZYSTNĄ UMOWĘ z Panem Ch. PO-dpisał... radny PO, a wtedy Prezydent. Dodać też trzeba, że była to umowa na 10 lat. Pytanie, czy ta prawda dotarła do radnych Platformy z PO-licjantem na czele. Pan PO-licjant prewencji może by tak podał wniosek, aby co jakiś czas zwoływać PREWENCYJNIE nadzwyczajną sesję, aby radni jedynie słusznej PO mogli się troszkę wyżyć i zaistnieć medialnie?
ciekawe czy to Krzysiek czy zygmunt kazal im sie tak zachowywac
Oj nie lubią się TARASIEWICZ z OGIEGŁĄ, nie lubią, chociaż to dwaj imiennicy. Takie są Januszki.
a Dulemba nakrzyczał na Jagodzińskiego
Miałem okazję przysłuchiwać się obradom Rady Miasta na sesji nadzwyczajnej zwołanej na wniosek radnych z Platformy Obywatelskiej. Można tam było odnieść nieodparte wrażenie,że w wystąpieniach radnych z PO jest w dużym stopniu tak jak słusznie swego czasu zauważył Stefan Kisielewski:\"Socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju\".W tym przypadku chodzi o trudności i problemy,które sam stworzył. Że nie są to puste słowa świadczy fakt,że umowa na dzierżawę podziemnych pasaży została podpisana w czasie gdy prezydentem Jastrzębia-Zdroju był obecny na sali obrad radny Janusz Ogiegło.
Taki nasz jastrzębski czerwony kapturek:)
Ona tam przyszła emeryturę miło spędzić...
jak byś tyle paczków i faworków upiekł prawnukom to też byś drzemał
Na pierwszym zdjęciu typowy facepalm :D
Janusz Ogiegło był prezydentem niczego w 2004 roku. Błąd pana Wilosa.
Czego prezydentem był Janusz Ogiegło w 2004 roku?
Warto wiedzieć o tym,że w 2004 roku radny lewicy Jarosław Ligas składał interpelację do ówczesnego prezydenta Janusza Ogiegły w sprawie czynszu dzierżawnego w Podziemnym Pasażu Handlowym.
A co to za babcia w tym czerwonym drzemie?
Ta cała sprawa jest podejrzana... Swoją drogą ciekawe czy Ogiegło się udzialał na tej sesji?
POlicjant POdoł że POliczymy cynse