Alpine Bau chce miliard złotych odszkodowania
Firma Alpine Bau, która buduje odcinek autostrady ze Świerklan do Gorzyczek, żąda od Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad ponad miliarda złotych odszkodowania za to, że w 2009 roku została wyrzucona z placu budowy.
GDDKiA zerwała kontrakt w 2009 roku za sprawa mostu, który według opini prof. Kazimierza Flagi z Politechniki Krakowskiej, był nietypowy. - Nigdzie w literaturze nie znalazłem mostu na autostradzie o szerokości 38 metrów. Najszerszy miał 35, a standardem są konstrukcje 15-20-metrowe - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prof. Flaga. Podobne uwagi mieli też prof. Alfred Pauser z Uniwersytetu w Wiedniu oraz prof. Jan Biliszczuk z Politechniki Wrocławskiej, którzy przygotowali swoje opinie na zlecenie firmy Alpine Bau.
Austriaka firma żądają teraz od GDDKiA odszkodowania w wysokości 1,1 mld zł! Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zamierza płacić austriackiej firmie. Według GDDKiA, zamieszanie z mostem służy tylko odwracaniu uwagi od prawdziwego problemu, czyli wielomiesięcznego lekceważenia przez Austriaków swoich zobowiązań.
- W chwili wypowiedzenia umowy zaawansowanie prac wynosiło tylko 50 proc., a na niektórych odcinkach nawet 30 proc. - przypomina Marcin Hadaj, rzecznik prasowy GDDKiA.
18-kilometrowy odcinek autostrady A1 ze Świerklan do Gorzyczek, ma być gotowy w kwietniu 2012 r., czyli o dwa lata później niż zakładano.
Komentarze
10 komentarzy
To się nadaje do CBA!!!!!!!!!
czuć przekręt na kilometr a proponowana kwota jest wzięta z sufitu
Gadowski i wojewoda Łukaszczyk coś więcej wiedzą przecież POdgladali budowę i jaka byłą feta w TV Kanon - a teraz kanon może coś POkaże?
Po prostu śmiech na sali. Alpine może coś tam zawaliło ale GDDKiA też nie jest bez winy bo gdyby nie przerwali robót to pewnie teraz progres byłby większy, a i nie byłoby sprawy odszkodowania.
Prawda jest taka, że firma Alpine obijała się i prace szły wolno. Bez winy nie jest także GDDKiA. Natomiast śmieszna jest kwota zażądana przez firmę austriacką. Miliard ?! Ludzi to jakiś kabaret. Teraz latami będą się sądzić, a do końca wyjaśnienia sprawy autostrada będzie wyglądała tak jak teraz.
tej autostrady, to nigdy nie skończą...
oczywiście, że było opóźnienie, skoro gdaka lekceważyła swoje obowiązki. skoro były błędy w ich projekcie, to powinni je poprawić... wyrzucili wykonawcę, by zyskać na czasie... proste
Słusznie, że Alpine wygrało przetarg. Niech wygra jeszcze w sądzie. GDDKiA powinna płacić za swoje błędy. Szkoda tylko, że naszymi pieniędzmi. Oczekuję zmian na stanowiskach w skorumpowanym śląskim oddziale.
miliard? kwadrylion od razu!
To jest jakaś paranoja! W cywilizowanym kraju ktoś dawno by za to odpowiadał. Jak można wywalić z budowy firmę za opóźnienia by potem robić przetarg który spowoduje jeszcze większe opóźnienia i jeszcze wyłonić tą samą firmę? To się nadaje do ABW.